W środę Chełmianka pozyskała trzech kolejnych zawodników. Mówiło się o tym od dłuższego czasu i oficjalnie do ekipy biało-zielonych dołączyli wreszcie: Paweł Myśliwiecki, Dawid Skoczylas (obaj Hetman Zamość), a także Hubert Kotowicz (Lewart Lubartów). Wieczorem wszyscy zagrali już w sparingu z ligowym rywalem Avią (0:0).
W Chełmie doskonale znają zwłaszcza ostatniego z graczy. Kotowicz występował już w Chełmiance w latach 2016-2019. W III lidze zaliczył ponad 50 występów i zdobył cztery gole. Ważne też, że może występować na kilku pozycjach w ofensywie.
– Huberta znamy doskonale, wiemy co potrafi. Ma wiele atutów, takich jak szybkość, precyzyjne dośrodkowanie, mocny strzał z dystansu. To już doświadczony piłkarz, który sporo może dać naszej nowo budowanej drużynie – mówi prezes biało-zielonych Grzegorz Gardziński cytowany przez klubowy portal.
Szef klubu z Chełma ocenił także pozostałych, nowych piłkarzy. – Myślę, że Pawła Myśliwieckiego, tym, którzy śledzili w ostatnich latach trzecią ligę, bliżej przedstawiać nie trzeba. Zawodnik silny, nieustępliwy, walczący od pierwszej do ostatniej minuty, potrafiący się znaleźć w polu karnym przeciwnika. Nie ukrywam, że już kilka lat temu chcieliśmy go pozyskać, ale z różnych przyczyn to się nie udało. Zależało nam na tym, by pozyskać wartościowego napastnika, z ligowym ograniem – przekonuje Grzegorz Gardziński.
Co do zespołu wniesie trzeci z nowych zawodników – Dawid Skoczylas? – Jego atutem jest m.in. szybka, kombinacyjna gra. Co ważne, zawodnik ten może zagrać również na środku pomocy – dodaje szef Chełmianki.
Zarówno Myśliwiecki, jak i Skoczylas ostatnio zakładali koszulkę Hetmana Zamość. Ten pierwszy w trzech ostatnich sezonach na boiskach III i IV ligi zdobył 36 goli. „Skoczi” jeszcze w IV lidze uzbierał osiem bramek, a ostatnio szczebel rozgrywkowy wyżej rozegrał 18 spotkań, ale ani razu nie udało mu się pokonać bramkarza rywali.
Wielkie testy w Avii
W środę wieczorem nowi piłkarze od razu mieli okazję zagrać w pierwszy sparingu Chełmianki. Drużyna Jana Konojackiego zremisowała z ligowym rywalem – Avią Świdnik 0:0. Obie drużyny miały jednak swoje okazje. Goście zaliczyli strzały w: słupek (Damian Szpak), poprzeczkę (Wojciech Białek), a dodatkowo jeden gol nie został uznany ze względu na pozycję spaloną (Szpak). I ostatecznie zawody zakończyły się bezbramkowym remisem.
– Zagraliśmy na dwie jedenastki i na pewno było bardzo fajne momenty, w których potrafiliśmy ciekawie rozegrać akcje. Dzięki temu stworzyliśmy też sobie sporo sytuacji. Szkoda, że nie było jednak skuteczności. Na pewno nad tym elementem trzeba będzie popracować. Jak wypadli testowani? Było ich sporo, ale na razie nie mogę mówić o nazwiskach, na dniach będziemy finalizować transfery. Nie jest tajemnicą, że szukamy młodzieżowców. Odejdzie od nas czterech-pięciu zawodników i tylu graczy chciałby sprowadzić do drużyny. Cieszę się też, że zostali u nas ci bardziej doświadczeni piłkarze, jak Wojtek Białek i Piotrek Prędota. Sprawdzili się i nadal na nich liczę – mówi Łukasz Mierzejewski, trener żółto-niebieskich.
Wiadomo, że w kolejnym sezonie koszulki Avii nie założą już: Sebastian Głaz, który walczył o angaż w Hutniku Kraków, Bartłomiej Kukułowicz, Konrad Kołodziej, czy Bartosz Szelong. Kukułowicz, zawodnik z rocznika 2000 był tylko wypożyczony do Świdnika z Górnika Łęczna. Przebywał już także na testach w Motorze Lublin i niewykluczone, że drugoligowca. Na pewno nastolatek w kolejny sezonie chciałby grać wyżej niż w III lidze. O angaż w I lidze walczy za to bramkarz Bartosz Szelong.
Trener Konojacki nie miał za do dyspozycji dwóch ważnych zawodników: Łukasza Mazurka i Grzegorza Bonina. – Mamy nadzieję, że w następnym sparingu już będą mogli wystąpić. My cały czas jesteśmy w fazie budowania zespołu. Brakuje nam zrozumienia, ale to normalnie po tylu zmianach w kadrze – wyjaśnia szkoleniowiec Chełmianki.
A jak ocenia środowe zawody? – To był remis ze wskazaniem na Avię. Wszyscy wiemy jednak, że to klasowy zespół. Nieźle wyglądaliśmy jednak, jeżeli chodzi przede wszystkim o destrukcję. Potrafiliśmy też stworzyć kilka sytuacji. Oczywiście, błędy też się pojawiły, ale dobrze kilka razy zachował się Kuba Szymkowiak i nie straciliśmy bramki. Wszyscy pokazali się z dobrej strony, jeżeli chodzi o cechy wolicjonalne i zaangażowanie. To cieszy. Teraz trzeba dalej pracować nad scalaniem drużyny i pomysłem na grę – wyjaśnia trener Konojacki.
Z kim zagrają w weekend?
W sobotę Avia zagra z beniaminkiem IV ligi Świdniczanką Świdnik Mały. Spotkanie rozpocznie się o godz. 11 i odbędzie się na boisku trzecioligowca. Chełmianka najprawdopodobniej o 13 zmierzy się za to w Radzyniu Podlaskim z tamtejszymi Orlętami Spomlek, które jak wiadomo prowadzi Artur Bożyk, były opiekun klubu z Chełma.
Chełmianka – Avia Świdnik 0:0
Chełmianka: Ciołek – Kożuchowski (46 Maliszewski), Wołos, Salewski, Brzozowski, Adamski (46 Lewkowicz), Bednara, Więcaszek, Skoczylas, Kotowicz, Myśliwiecki.
Avia: zawodnik testowany I – Borkowski, zawodnik testowany II, Kuliga, Plesz, Wójcik, Ceglarz, Poleszak, Prędota i dwóch zawodników testowanych oraz Mykytyn, Niewęgłowski, Uliczny, K. Mroczek, Maluga, Szpak, Białek i czterech zawodników testowanych.