Chełmianka pokonała w środowym sparingu rezerwy Motoru Lublin 2:0. Trener Artur Bożyk miał już do dyspozycji dwóch piłkarzy z Ukrainy, którzy na pewno dołączą już do drużyny biało-zielonych.
Trener Bożyk po powrocie do klubu z Chełma wziął się za przebudowę kadry. W zimie do jego drużyny dołączyli już: Sebastian Ciołek (Wisła Sandomierz), Krystian Mroczek (Victoria Żmudź), Dawid Gierała (Gryf Gmina Zamość), Karol Futa (Lublinianka), Przemysław Zbiciak (Motor II), Adam Nowak (Lechia Tomaszów Mazowiecki) oraz Jakub Kotko (Górnik II Zabrze).
Do tej listy można już oficjalnie dopisać kolejne dwa nazwiska. To zawodnicy z Ukrainy: Siergiej Kulynych i Oleg Marczuk. Pierwszy jest 28-letnim prawym obrońcą, który ma na swoim koncie występy w ojczyźnie (21 w ekstraklasie i 44 na drugim poziomie rozgrywek) oraz na Białorusi (42 spotkania na najwyższym szczeblu). Drugi z graczy ma 25 lat i występuje na pozycji środkowego pomocnika. Ostatnio grał w Uzbekistanie, a w dotychczasowej karierze uzbierał też 28 meczów na drugim poziomie rozgrywek w Ukrainie.
– Jesteśmy już z nimi dogadani. Czy to będą porządne wzmocnienia? Na razie bierzemy ich przede wszystkim na odbudowę. Obaj długo nie grali w piłkę, około roku, dlatego będą potrzebowali trochę czasu, żeby wrócić do formy. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i wierzymy, że szybko będą gotowi do gry – mówi szkoleniowiec Chełmianki.
Jego podopieczni w środę pokonali rezerwy Motoru po golach: Jakuba Bednary i Patryka Czułowskiego. Oba padły jeszcze w pierwszej połowie. Biało-zieloni zagrali na dwie jedenastki. – Trzeba przyznać, że w wielu fragmentach to było wyrównane spotkanie. My jednak koncentrowaliśmy się przede wszystkim nad podniesieniem jakości naszego pressingu. Zdobyliśmy dwie bramki przed przerwą i były jeszcze sytuacje na kolejne gole, ale trzeba przyznać, że Motor też miał swoje – dodaje trener Bożyk, który jeszcze kilka miesięcy temu prowadził przecież drugi zespół żółto-biało-niebieskich.
Kto zastąpił go w Lublinie? Do roli trenera rezerw wraca Wojciech Stefański. Pod koniec rundy jesiennej ten szkoleniowiec odszedł ze sztabu drugoligowca. Oficjalnie na wiosnę będzie prowadził „dwójkę” razem z Rafałem Wejem. W sztabie będą również: Kacper Stróż – trener przygotowania motorycznego i asystent oraz Arkadiusz Toruń, który będzie pracował z bramkarzami.
W Motorze II także wystąpił nowy zawodnik z Ukrainy – Denys Masalskui, który został już nawet potwierdzony do gry. Nie brakowało też oczywiście klubowej młodzieży. – To był dla nas wartościowy sparing, bo zmierzyliśmy się z naprawdę dobrą drużyną, która występuje przecież w trzeciej lidze. W wielu fragmentach graliśmy w niskiej obronie, ale dobrze broniliśmy pola karnego. Potrafiliśmy jednak także podchodzić wyżej i odbierać piłki. Gorzej było z fazą budowania gry w drugiej i trzeciej strefie, chociaż szczerze mówiąc spodziewałem się, że takich momentów będzie jeszcze mniej. Na pewno mogliśmy się pokusić o jakąś bramkę, ale trzeba się pogodzić z porażką 0:2. To będzie jednak dobry materiał do analizy – mówi trener Stefański.
Z kim następne sparingi?
Chełmianka w sobotę zagra w Lubartowie z Avią Świdnik o nietypowej porze, bo o godz. 20. Tego samego dnia Motor II zmierzy się ze Stalą Kraśnik. Spotkanie odbędzie się na bocznym boisku Areny Lublin (godz. 18).
Chełmianka Chełm – Motor II Lublin 2:0 (2:0)
Bramki: Bednara, Czułowski.
Chełmianka, I połowa: Grzywaczewski – Kotko, Stępień, Szczodry, Bednara, Futa, Czułowski, Wójcik, Gierała, Marchuk, Knap. II połowa: Ciołek – Bobrov, Zbiciak, Perdun, Kulynych, Futa, Mroczek, Wójcik, Szwed, Nowak, Myśliwiecki.
Motor II: Sobczuk (46 Nowak) – G. Nasalski, Skorek, Miszta, Najda (46 Masalskui), Wójcik (46 Nowakowicz), Kryvolapov, Paździerski (46 Jabłoński), Masalskui (46 Zawadzki), Baryła (46 Szeremeta), Wędrocha (46 Kołbyko).