W drugiej kolejce piłkarzom Motoru znowu nie udało się zgarnąć pełnej puli. W czwartek, w ramach drugiej serii gier podopieczni trenera Mirosława Hajdy zremisowali na wyjeździe z Chełmianką 1:1.
Po premierowej serii gier obie drużyny odczuwały spory niedosyt. Motor przegrał w Kraśniku 1:2, chociaż prowadził od 18 minuty i niemal 70 minut grał w liczebnej przewadze. W podobnych okolicznościach trzy punkty w Sieniawie zgubili piłkarze Artura Bożyka. Biało-zieloni mieli sporo sytuacji w meczu z Sokołem, a dodatkowo rywale od 52 minuty grali w osłabieniu. Niestety, w samej końcówce gospodarze zdobyli zwycięskiego gola.
Po nieudanej inauguracji w czwartek zarówno kibice w Chełmie, jak i Lublinie liczyli, że ich pupile wywalczą trzy punkty. Do przerwy goli jednak nie było. Przewagę oczywiście mieli przyjezdni, którzy prowadzili grę i mieli swoje szanse. Znowu jednak nie udało się ich wykorzystać.
Ciekawie zrobiło się dopiero po godzinie gry. Po akcji Dawida Niewęgłowskiego gola dla gospodarzy zdobył Paweł Wolski. I jeden z faworytów do awansu znowu znalazł się w tarapatach.
Żółto-biało-niebiescy długo nie czekali jednak z wyrównaniem. Znowu po rzucie rożnym na 1:1 strzelił rezerwowy Piotr Darmochwał. W końcówce spotkania żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali na swoją stronę i ostatecznie trzeba było się pogodzić z podziałem punktów.
Chełmianka Chełm – Motor Lublin 1:1 (0:0)
Bramki: Wolski (61) – Darmochwał (70).
Chełmianka: Osuch – Wołos, J. Niewęgłowski, Dobrzyński (77 Salewski), Myszka, D. Niewęgłowski, Uliczny, Kocoł, Czułowski, Wolski (77 Kuśmierz), Warecki (77 Hładki).
Motor: Olszewski – Michota (67 Kajpust), Grodzicki, Cichocki, Brzyski, Bonin (63 Kunca), Swędrowski, Duda, Nowak (63 Ceglarz), Rymek (67 Darmochwał), Grunt.