W ostatnich dniach nie brakowało plotek o przyszłości KS Cisowianka Drzewce. Ciągle nie wiadomo czy w sezonie 2024/2025 beniaminek będzie nadal występował w Hummel IV lidze. Decyzja w tej sprawie ma zapaść podczas środowego zebrania zarządu. Zresztą, Lubelski Związek Piłki Nożnej na zgłoszenia do rozgrywek czeka tylko do końca tego tygodnia.
Plotek na temat przyszłości beniaminka było ostatnio mnóstwo. Mówiło się chociażby o połączeniu z występującą w okręgówce Tarasolą Cisy Nałęczów, o dalszej grze w IV lidze, ale i o zgłoszeniu się do klasy okręgowej.
Chwilowo KS Cisowianka nie ma trenera, ale również prezesa, bo parę tygodni temu z posady zrezygnował Artur Suszek. Problemem nie będą nawet finanse, ale zbudowanie drużyny, która będzie w stanie powalczyć o utrzymanie w wyższej klasie rozgrywkowej.
Najlepszy strzelec Karol Kalita właśnie podpisał umowę ze Stalą Kraśnik, wiadomo, że większość zawodników znalazła już sobie nowe kluby i jeżeli ktoś zostanie, to będzie to dosłownie garstka graczy. Trwają rozmowy z trenerami, a nowym szkoleniowcem ma ponoć zostać Tomasz Brzozowski. Pytanie tylko, w której lidze będzie grała drużyna?
– Zobaczymy, w środę mamy spotkanie zarządu i musimy coś zdecydować. W tym momencie rozważamy dwie opcje: czwartą ligę i okręgówkę. W obu przypadkach to jest obecnie pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Nie pewno nie było mowy o żadnym połączeniu z innym klubem. Musimy jednak parę spraw uporządkować, cały czas prowadzimy rozmowy. Po odejściu trenera jest sporo roboty. Mogę jednak zdementować plotki, że nasz sponsor nie jest zainteresowany drużyną seniorów. Od trzech lat Cisowianka nas wspiera i nic się w tym temacie nie zmieni. Rozmawiałem z naszym sponsorem i dalej będą z nami. Jest mało czasu i dużo do zrobienia, ale działamy – zapewnia Tomasz Panasiewicz, były prezes klubu.
Przyszłością KS Cisowianka najbardziej zainteresowany jest Górnik II Łęczna. Regulaminowo z IV ligi spadały cztery ostatnie zespoły. Skoro jednak z III ligą pożegnały się Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski, to jeszcze jeden dodatkowy klub musi opuścić szeregi czwartoligowców i jest nim właśnie druga drużyna zielono-czarnych.
– Po porażce z Gryfem Gmina Zamość przed spadkiem może nas już tylko uratować wycofanie się Cisowianki Drzewce. Takie chodzą głosy, że nie przystąpią do rozgrywek, ale musimy cierpliwie poczekać, mamy nadzieję, że niebawem będzie oficjalna informacja – mówił nam Michał Kowalczyk, szkoleniowiec Górnika II.