Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W niedzielę, tradycyjnie po św. Janie (29 czerwca) w godz. 12.00-14.00 w Muzeum Wsi Lubelskiej rozpocznie się Jarmark Koński.
To widowisko parateatralne oparte na scenariuszach jarmarków końskich odbywających się w Łęcznej i Piaskach w latach 30-tych XX wieku. Tradycja tamtych jarmarków sięga XVII wieku i teraz będzie odtworzona atmosfera handlowania końmi, zostaną pokazani uczestnicy tamtych wydarzeń - Żyd, weterynarz, policjant, kupcy i sprzedający.
- W sektorze Roztocze o godz. 12 na słupie zostanie wywieszony kapelusz - mówi Ewa Sadowska, autorka scenariusza. - To oznacza, że jarmark się rozpoczął i trwa. Przed wojną niewielu miało zegarek, a widząc z daleka kapelusz na słupie wiedzieli, że jeszcze można pohandlować. Wśród ludzi i zwierząt będzie się przechadzał weterynarz.
Jego zadaniem jest sprawdzenie świadectw zwierząt. Tę rolę gra nie pierwszy raz zaprzyjaźniony z muzeum i sprawujący opiekę nad tutejszymi zwierzętami lekarz Waldemar Kotowicz. Przy dawnej karczmie będzie litkup, a wśród uczestników jarmarku Żyd będzie po kryjomu sprzedawał wódeczkę.
Bilet wstępu do muzeum normalny 12 zł, ulgowy 6 zł. Kmo.
- W sektorze Roztocze o godz. 12 na słupie zostanie wywieszony kapelusz - mówi Ewa Sadowska, autorka scenariusza. - To oznacza, że jarmark się rozpoczął i trwa. Przed wojną niewielu miało zegarek, a widząc z daleka kapelusz na słupie wiedzieli, że jeszcze można pohandlować. Wśród ludzi i zwierząt będzie się przechadzał weterynarz.
Jego zadaniem jest sprawdzenie świadectw zwierząt. Tę rolę gra nie pierwszy raz zaprzyjaźniony z muzeum i sprawujący opiekę nad tutejszymi zwierzętami lekarz Waldemar Kotowicz. Przy dawnej karczmie będzie litkup, a wśród uczestników jarmarku Żyd będzie po kryjomu sprzedawał wódeczkę.
Bilet wstępu do muzeum normalny 12 zł, ulgowy 6 zł. Kmo.
