W najlepszej sytuacji są kinomani z Zamościa. Tam trwają XV Międzynarodowe Dni Filmu Religijnego. Inni mogą wybierać między "Ślubami panieńskimi”, "Ślubami panieńskimi” a "Ślubami panieńskim”.
Ale jak tu nie zobaczyć filmu, w którym grają: Rober Więckiewicz, Maciej Stuhr, Borys Szyc, Andrzej Grabowski, Daniel Olbrychski po tytułowe panny: Annę Cieślak i Martę Żmudę-Trzebiatowską. Nic dziwnego, że w sześciu kinach w regionie "Śluby panieńskie” są w repertuarze.
W Lublinie "nie ślubny” repertuar w kinie ABC gdzie można nadrabiać zaległości i zobaczyć "Dom zły” Wojciecha Smarzowskiego. Bardziej rozrywkowo jest w Grażynie: tam krajowy "Projekt dziecko” i francuska "Licencja na uwodzenie.
Najlepiej pod względem kina z wyższej półki jest w Zamościu gdzie trwają Międzynarodowe Dni Filmu Religijnego.
W ich ramach możemy polecić dokument Dagmary Drzazgi (dziennikarka i reżyserka Telewizji Polskiej), która pokazuje pracę Lecha Majewskiego (tego od "Angelusa” i "Wojaczka”) nad nowym filmem "Młyn i krzyż”. Inspiracją reżysera stała się "Droga na Kalwarię” Piotra Bruegela. Obraz znajdujący się w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum do dziś pobudza wyobraźnię historyków sztuki, artystów i zwyczajnych widzów.
"Lech Majewski. Świat według Bruegela” to opowieść o powstaniu filmu ale i obrazu. Dla widzów-melomanów Zamość ma inna dokumentalną ofertę: film "The Doors - historia nieopowiedziana”. "Śluby panieńskie” oczywiście w zamojskim kinie też można zobaczyć.
(agdy)