Przesądy są wszechobecne i odwieczne. Niektóre są nawet zabawne i choć dziwaczne to przecież w gruncie rzeczy nieszkodliwe. Są jednak i takie, które przestraszają, budzą negatywne emocje, przepełniają złą wiarą.
George Bernard Shaw powiedział "nie warto wierzyć w zabobony, bo to przynosi pecha”. Einstein dodał – "żyjemy w takim dziwnym świecie, w którym łatwiej jest rozbić atom, niż obalić przesąd”. To prawda.
Niektóre z przesadów mają bardzo stary rodowód. Jak twierdzi autor książki, "korzenie niektórych z nich tkwią w starożytności, inne zrodziła wiara chrześcijańska, ale sporo powstało całkiem niedawno”.
Możemy oczywiście śmiać się z tego, ale przecież niektórzy przesądy traktują bardzo poważnie. Powstają towarzystwa i organizacje stawiające sobie za cel albo potwierdzenie słuszności przesadów albo ich zaprzeczenie. W 1948 roku powstała Pierwsza Amerykańska Wystawa Przesądów. Aby na nią wejść, trzeba było przejść pod jedną z trzech drabin, tapeta na ścianach miała nadruk czarnych kotów, a jednym z eksponatów był kalendarz z trzynastoma miesiącami.
Ta książka to rozrywka. Może ona śmiechem uzdrowić wielu spośród tych, którzy wierzą w przesądy, ale może też dodać powodów do obaw nowych osobom, które są podatne. Zabawna książka. Żyjemy w XXI wieku, a przecież wciąż wierzymy w czarnego kota…
Maria Kolesiewicz