Wydawnictwo ZNAK
"Chciałem wejść "na Anglika”, bo obcy język robił wówczas duże wrażenie na obywatelach. Nie zrobił na milicjancie, który mnie rozszyfrował, wepchnął do "suki” i w uznaniu moich zdolności lingwistycznych pozwolił wybrać, czy chcę dostać czarną czy białą pałą”. Tak, kiedyś przyjazd zagranicznego zespołu lub solisty – z Zachodu, był wielkim wydarzeniem. Pan Wojtek psze o przyjaźniach, jakie zadzierzgnęły się w tamtych latach i trwają do dziś, o gwiazdach rocka z którymi się spotykał i początkach radiowej Trójki. O minionych, a wydawałoby się nie tak odległych latach, kiedy na prywatkach bawiono się przy muzyce "Animalsów”, a nocą słuchano Radia Luxemburg.
Obok wielu anegdot przeczytamy dużo bardzo ciekawie napisanych wiadomości o muzyce, zespołach, festiwalach i wydarzeniach, o gwiazdach, które odwiedzały Polskę, a nawet smaczkach politycznych, bo w latach sześćdziesiątych nawet przyjazd gwiazdy rocka był w polu zainteresowania służb specjalnych. Dla sympatyków Manna i tych, którzy chcą pogłębić wiedzę o 50 latach muzyki młodzieżowej kapitalna lektura. Pisze świetnie z humorem, interesująco.
.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl