Teatr Prezentacje, "Diabeł w purpurze". Teatr Osterwy w Lublinie, 9-10 października.
Jest kilka powodów, żeby jak najszybciej zarezerwować sobie bilet na spektakl Teatru Prezentacje "Diabeł w purpurze”, który w niedzielę i poniedziałek (9-10 października) zostanie zaprezentowany w lubelskim Teatrze Osterwy. Po pierwsze bilety idą jak woda. – To już ostatni moment, żeby zarezerwować sobie bilet – mówi Marcin Słowikowski z Biura Organizacji i Reklamy.
Po drugie w spektaklu zagra Ignacy Gogolewski, znany z wielkich ról Senatora, Iwanowa czy Fantazego na deskach naszego teatru. Wybitny aktor zagra kardynała Mazarina, pierwszego ministra XVII wiecznej Francji, który wcześniej był nuncjuszem papieskim. I choć wydawać by się mogło, że to spektakl o odległych czasach, to Gogolewski zagrał tak, że w jego roli odbijają się współczesne role wielkich dyplomatów europejskich i małe, przebiegłe role rodzimych polityków.
Po trzecie na scenie zobaczycie rewelacyjną Marię Ciunelis w roli Anny Austriaczki. Jeśli dodać do tego przepyszne kostiumy Zofii de Ines – to wybór jest tylko jeden. Ten spektakl trzeba zobaczyć koniecznie.
Co zobaczycie na scenie? Sztuka zaczyna się w 1658 roku. Kardynał Mazarin, następca kardynała de Richelieu jest śmiertelnie chory. Nie przeszkadza mu to, żeby wynegocjować pokojowy traktat pomiędzy Francją i Hiszpanią. Żeby to zrobić, musi "zlikwidować” własną siostrzenicę Marię Mancini (Matylda Damięcka), w której zakochał się młody Ludwik XIV. Kardynał ma dla niego infantkę Marię Teresę. Doprowadza do małżeństwa z królem, co kończy trwające 25 lat wojny francusko-hiszpańskie. Można powiedzieć: mistrzostwo świata.
A widzowie z minuty na minutę zadają sobie pytanie: Diabeł czy jeszcze człowiek? W ich wyobraźni na postać czerwonego kardynała nakładają się postacie współczesnych polityków. Tych z etosem i tych bez. Porównania są coraz mocniejsze i coraz bardziej aktualne. Tak właśnie prowadzi spektakl Romuald Szejd, dyrektor Sceny Prezentacje i reżyser spektaklu.
Rola Ignacego Gogolewskiego przypomina wielkie kreacje Solskiego. Ale w spektaklu są także świetne role innych aktorów. Charyzmatyczna Maria Ciunelis i Matylda Damięcka – to godne partnerki Gogolewskiego. Bartosz Martyna w roli Ludwika – jest obiektem westchnień damskiej części widowni.
O klimatach spektaklu decydują niezwykłe, aluzyjne, symboliczne kostiumy Zofii de Ines, które po mistrzowsku wpisują się w oszczędną scenografię Marcina Stajewskiego.
Bilety na "Diabła w purpurze” kosztują 60, 40 i 30 zł. To niedużo jak na tej klasy przedstawienie.