Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
1 kwietnia 2016
0:00
"Tata ma kota (albo Poczytaj mi tato)" w reż. Łukasza Witt-Michałowskiego
1 i 2 kwietnia o godz. 19 Scena Prapremier In Vitro zaprasza do Centrum Kultury (ul. Peowiaków 12) na spektakl „Tata ma kota (albo Poczytaj mi tato)” w reż. Łukasza Witt-Michałowskiego.
Na scenie czterech facetów w krótkich spodenkach. Piaskownica, plastikowe grabki, wiaderka i górujący nad tym wszystkim posąg Matki. Ale jak to w teatrze, wcale nie jest tak, jak nam się wydaje. Piaskownica to tutaj ring, sala sądowa, miejsce egzekucji. To co góruje nad scenę to nie żadna rzeźba z piasku, a religijny obiekt kultu. Damska torebka okazuje się kaftanem bezpieczeństwa, a czerwone plastikowe wiaderko pojemnikiem na spermę.
Jesteśmy w kościele, na terapii, w domu, w sądzie, w środku telewizyjnego show. Typ w krótkich spodenkach raz jest gangsterem, raz dzieckiem. Lubelscy aktorzy (Jeż, Tomica) po raz kolejny pokazali, że talentem komediowym ani na krok nie ustępują znanym warszawskim nazwiskom (Sadowski, Nowicki).
Tata ma kota (albo Poczytaj mi tato)
scenariusz: Szymon Bogacz;
reżyseria: Łukasz Witt-Michałowski;
obsada: Jan Nowicki, Arkadiusz Cyran, Dariusz Jeż, Przemysław Sadowski, Jarosław Tomica, Karol Wróblewski
Bilety kosztują 20/30 zł.
