Od 16.04 w Chatce Żaka można zobaczyć największe spektakle polskiego teatru. To jedyna okazja, żeby zobaczyć archiwalne rejestracje dzieł Jarockiego, Grzegorzewskiego i Kantora.
• Skąd pomysł, żeby podczas Studenckiej Wiosny Teatralnej pokazać dzieła mistrzów?
– Chcieliśmy wzbogacić program festiwalu i do spektakli oraz spotkań dołożyć wybrane inscenizacje dzieł Witolda Gombrowicza, Stanisława Ignacego Witkiewicza i Tadeusza Kantora. Pokazujemy projekcje spektakli, które trudno zobaczyć w telewizji.
• Kto układał program pokazów?
– Studenci teatrologii UMCS. To my wybraliśmy przedstawienia. Wydawało nam się, że Witkacy, Gombrowicz i Kantor są wciąż magnesem dla publiczności. W poniedziałek była "Matka” Witkacego w reżyserii Jerzego Jarockiego, dziś o godz. 21 można będzie w Sali Czarnej Chatki Żaka zobaczyć spektakl Jerzego Grzegorzewskiego "Tak zwana ludzkość w obłędzie” z 1988 roku. Jutro (też o 21) pokażemy słynny spektakl "Grzebanie” w reżyserii Jerzego Jarockiego z 1999 roku.
Staraliśmy się dobrać spektakle, które najszybciej trafią do publiczności. W czwartek pokażemy "Kosmos” (1989) w reżyserii Eugeniusz Korina, w piątek "Bzik tropikalny” (1999) w reżyserii Grzegorza Jarzyny, w sobotę "Operetkę” w reżyserii Jacka Bunscha (spektakl z 2001 roku).
– To mój faworyt. Przegląd spektakli Kantora zaczynamy w niedzielę 22 kwietnia. O godz. 21 pokażemy spektakl "Szatnia Kantora albo Nadobnisie i Koczkodany” z 1979 roku. W poniedziałek 23 kwietnia, wyjątkowo o 21.30 najgłośniejsze przedstawienie "Wielopole, Wielopole” (1979). Tygodniowy cykl zakończy się 24 kwietnia. O godz. 21 zobaczymy w Sali Czarnej spektakl "Niech sczezną artyści” z 1985 r. Wstęp na projekcje wolny.