Ponad 600 eksponatów: naczynia ceramiczne pierwszych rolników, narzędzia krzemienne z epoki brązu, biżuteria sprzed kilku tysięcy lat, złote monety z okresu rzymskiego. To wszystko będzie można oglądać w Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie. Większość z nich znalazły przypadkowe osoby.
– Organizując tę wystawę, pokazujemy jak ważna dla nas, archeologów i dla nauki, jest współpraca z mieszkańcami regionu. Jest to też podziękowanie za ich czujność, ofiarność i zaufanie – mówi Bartłomiej Bartecki, dyrektor Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie.
Bartecki podkreśla, że muzealnicy nie unikają tematu poszukiwaczy skarbów. – Staramy się współpracować z takimi osobami, jednocześnie uświadamiając im, jakie są tego prawne i naukowe konsekwencje. Jest to długotrwały proces, ale przynosi efekty – stwierdza.
Jednym z najciekawszych eksponatów jest odkryty w ubiegłym roku naszyjnik ze srebra wysokiej jakości o wadze 300 gramów. Do tej pory nie był prezentowany.
– Trafił na ziemię hrubieszowską około półtora tysiąca lat temu z terytoriów zajmowanych przed plemiona Bałtów. W skali kraju zabytek ten jest unikatowy. Podobnych należałoby szukać w Estonii, a nie pod Hrubieszowem – mówi Bartecki.
Na wystawie pojawi się też unikatowe srebrne barbarzyńskie naśladownictwo monety rzymskiej cesarza bizantyńskiego Anastazjusza I, produkowane pod koniec V lub na początku VI wieku n.e.
– W całej Europie nie ma bezpośrednich analogii dla tego egzemplarza. Czyżby Ostrogoci lub Gepidowie pod koniec V wieku prowadzili w regionie hrubieszowskim jakieś interesy? Byłaby to kolejna naukowa sensacja – stwierdza dyrektor.
Nad analizą tego zabytku pracuje już międzynarodowy zespół naukowców zajmujących się zagadnieniami germańskiego mennictwa.
Wystawa będzie opowiadać o pradziejach regionu przez pryzmat odkryć przypadkowych. Kolekcja zabytków, która trafiła do zbiorów hrubieszowskiego muzeum, jest imponująca: groty włóczni, oszczepów, elementy tarcz, miecz, biżuteria, ostrogi, narzędzia codziennego użytku.
– Uważam, że świadomość Polaków dotycząca tego, co należy robić z przypadkowo znalezionym zabytkiem jest coraz większa. Świadectwem tego jest ta wystawa. Mogłoby być jednak jeszcze lepiej – mówi Bartecki.
Nadal często zdarza się, że z obawy przed konsekwencjami odkrycia bywają zatajane lub wręcz celowo zniszczone lub wtórnie ukryte. Ta wystawa ma na celu pokazać, że nie ma się czego obawiać.
– Popularyzacja archeologii w regionie hrubieszowskim daje wymierne efekty. Archeologiczne konkursy dla dzieci i młodzieży, atrakcyjne interdyscyplinarne wystawy muzealne, budują świadomość naukowej wartości „tego, co w ziemi”. Najważniejsze jest wykazać zainteresowanie każdym, nawet czasem niepozornym zgłoszeniem – dodaje dyrektor.
Ekspozycja „Znalazłem... w gruncie rzeczy - wystawa o tym jak Wasze odkrycia kształtują archeologię” będzie czynna od 8 kwietnia do 30 października br.
Co robić ze skarbem?
W przypadku odkrycia zabytku archeologicznego w trakcie robót budowlanych, ziemnych lub przypadkowego znalezienia zabytku należy go zabezpieczyć, oznakować i wstrzymać wszelkie prace, które mogłyby go uszkodzić. Należy natychmiast zawiadomić wojewódzkiego konserwatora zabytków, albo – jeśli nie jest to możliwe – lokalne władze: wójta, burmistrza, prezydenta.