Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Crysis 3
(fot. EA)
Gdyby przyjąć za fakt wszystkie obietnice i zapowiedzi twórców, to Crysis 3 jest najlepszą i najładniejszą tego typu grą w historii. I jeszcze długo nikt go nie pobije.
Fakty podstawowe:
Crysis to seria futurystycznych strzelanin tworzonych przez niemieckie studio Crytek, które wcześniej dało się poznać za sprawą rewolucyjnej w swoim czasie gry Far Cry.
Podobnej rewolucji oczekiwano w 2007 roku po pierwszym Crysisie, ale… nie wszyscy byli zachwyceni. Głownie z powodu kosmicznych wymagań sprzętowych. Inna sprawa, że dziś, przy dziesiątkach oskryptowanych strzelanin wzorujących się na serii Call of Duty, pierwszy Crysis wciąż może zachwycać oprawą graficzną, dobrą sztuczną inteligencją przeciwników i tak rzadko obecnie spotykaną swobodą rozgrywki.
Druga część nieco te swobodę ograniczyła na rzecz widowiskowości i filmowej akcji. Teraz „trójka” stara się dokładnie wywazyć oba elementy.
Z jednej strony akcja znów toczy się w Nowym Jorku. Tyle, że 25 lat po wydarzeniach z części drugiej. Miasto jest zamknięte pod specjalną kopułą. Dzięki niej Nowy Jork stał się prawdziwą miejską dżunglą. To też dało twórcom możliwość zaprojektowania ciekawych – i czasami dużych – lokacji.
My ponownie wcielamy się w Proroka i walczymy tak z korporacją Cell, jak i kosmicznymi Cepidami.
I jedni, i drudzy do najłatwiejszych przeciwników nie należą. Ale za to my mamy znak rozpoznawczy serii, czyli nanoskafander zapewniający nam na przykład chwilową niewidzialność czy lepszą ochronę przed obrażeniami.
Podobnie jak w części drugiej nanoskafander możemy modyfikować. Bron też, a w arsenale pojawiło się kilka nowych zabawek. Chocby takich:
Ze wszystkiego możemy też korzystać w multiplayerze. Trybow jest sporo, a niektóre zapowiadają się całkiem ciekawie. W trybie Hunter rywalizują dwie drużyny w nietypowym składzie. Jedna to 8-osobowa ekipa żołnierzy korporacji Cell, a druga to para komandosów w nanokombinezonach:
Niemniej i tak największe wrażenie robi oprawa graficzna. Twórcy gry odgrażali się, że nie będzie lepiej wyglądającej gry obecnej generacji konsol. Na PC zresztą też, choć w tym ostatnim wypadku zostało to okupione naprawdę wysokimi wymaganiami sprzętowymi. Dość powiedzieć, że gry nie da się w ogóle uruchomić bez karty graficznej obsługującej DirectX11. W szczegółach wygląd to naprzykład tak:
Wymagania minimalne gry Crysis 3:
♦ System operacyjny: Windows Vista/7/8
♦ Procesor: dwurdzeniowy, np. Intel Core 2 Duo E6600 lub AMD Athlon64 X2 5200+
♦ Pamięć: 2 GB RAM (dla Visty: 3 GB RAM)
♦ Karta graficzna: z 1 GB RAM, wspierająca DirectX 11, np. Nvidia GTS 450 lub AMD Radeon HD5770
Wymagania rekomendowane:
♦ System operacyjny: Windows Vista/7/8
♦ Procesor: czterordzeniowy, np. Intel Core i3-530 lub AMD Phenom II X2 565
♦ Pamięć: 4 GB RAM
vKarta graficzna: z 1 GB RAM, wspierająca DirectX 11, np. Nvidia GTX 560 lub AMD Radeon HD5870
Wymagania dla najwyższych ustawień:
♦ System operacyjny: Windows Vista/7/8
♦ Procesor: najnowszy czterordzeniowy, np. Intel Core i7-2600k lub AMD Bulldozer FX4150
♦ Pamięć: 8 GB RAM
♦ Karta graficzna: Nvidia GTX 680 lub AMD Radeon HD7970
A jak wyglądają pierwsze oceny? Nieźle, tym bardziej że recenzji nie brakuje (w Ameryce gra miała premierę już we wtorek). Na PC i Xbox 360 średnia ocen w serwisie Metacritic to 80 (na 100 możliwych) punktów. Na Playstation 3 średnia jest o 2 punkty wyższa.
