Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Edukacja

30 sierpnia 2019 r.
21:17

Czego w nadchodzącym roku szkolnym mogą spodziewać się uczniowie, rodzice i nauczyciele?

2 26 A A
Ogólnopolski, masowy strajk nauczycieli, rozpoczął się 8 kwietnia. 29 kwietnia nauczyciele wrócili do pracy. Na zdjęciu: kwietniowa manifestacja poparcia dla strajkujących w Lublinie
Ogólnopolski, masowy strajk nauczycieli, rozpoczął się 8 kwietnia. 29 kwietnia nauczyciele wrócili do pracy. Na zdjęciu: kwietniowa manifestacja poparcia dla strajkujących w Lublinie (fot. Krzysztof Mazur/archiwum)

W poniedziałek rozpoczyna się nowy rok szkolny. Sprawdziliśmy, czego w ciągu najbliższych dziesięciu miesięcy mogą spodziewać się uczniowie, ich rodzice i nauczyciele. I co ze strajkiem?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Uczniowie

Nauka w szkołach podstawowych przebiegać powinna bez większych zawirowań. Chyba, że znów ruszą nauczycielskie strajki, ale o tym za chwilę.

Powody do niepokoju mogą mieć natomiast uczniowie liceów, techników i szkół branżowych. To właśnie tam trafił tzw. zdublowany rocznik. Do pierwszych klas poszli jednocześnie absolwenci nowych, ośmioletnich podstawówek oraz gimnazjów. Więcej uczniów oznacza więcej lekcji, a co za tym idzie wydłużenie czasu nauki. Zwłaszcza w największych miastach i w najbardziej renomowanych szkołach nie obędzie się bez wydłużenia lekcji, czy wręcz dwuzmianowości.

– Licea, zwłaszcza te renomowane, będą miały problem z przepełnieniem – potwierdza Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina ds. oświaty. – Nauka będzie się kończyć nawet ok. godz. 19. To problem zwłaszcza dla uczniów, którzy zamierzali brać udział w zajęciach dodatkowych oraz uczęszczać do szkół muzycznych, czy językowych.

– W tym roku szkolnym naukę rozpocznie u nas 568 uczniów w 20 klasach pierwszych. Dla porównania, w roku szkolnym 2018/2019 było 8 klas pierwszych i 255 uczniów – informuje Iwona Lipiec, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 5 im. Jana Pawła II w Lublinie. – Zajęcia lekcyjne, jak dotychczas rozpoczynać będą się o godzinie 8.

Jeszcze w czerwcu ostatni dzwonek rozbrzmiewał o 17.25. Teraz będzie to 18.15. Najpóźniej kończyć lekcje będą uczniowie klas drugich, bo pierwszoklasiści i maturzyści przy układaniu planu zajęć potraktowani zostali priorytetowo. – W większości przypadków rozpoczynają naukę rano i kończą analogicznie jak w latach ubiegłych – podkreśla pani dyrektor.

– Zarówno nauczyciele, uczniowie, jak i rodzice zaczną we wrześniu funkcjonować w rzeczywistości, która nie sprzyja nauce, odpoczynkowi oraz rozwojowi młodych ludzi poza szkołą. Nauka na zmiany, w przepełnionych klasach - wszystko to, czego dojrzałe systemy edukacji unikają od lat - stanie się smutną codziennością polskiej szkoły. Trzeba będzie sobie radzić z przeładowanymi klasami i programem. Zapewne niektóre szkoły ograniczą zajęcia dodatkowe ze względu na brak finansowania, a frustracja nauczycieli po strajku jest na tyle duża, że będą oni odmawiać prowadzenia zajęć za darmo – prognozuje Marcin Korczyc z Fundacji JaNauczyciel.

Szkoły

Problemu z dwuzmianowością nie będzie jedynie w szkołach uczących zawodu. – Szkoły branżowe nie są atrakcyjne dla nowoczesnego i skomputeryzowanego pokolenia młodych. Pomimo tego, że reforma miała podnieść status szkolnictwa zawodowego, opinia młodzieży i rodziców na temat tego, jak wygląda nauka w szkołach średnich technicznych w małych miejscowościach wciąż jest niezbyt dobra. Stąd brak zainteresowania tymi szkołami w rekrutacji – zauważa Marcin Korczyc.

– W tym roku, po raz kolejny nabór do szkół branżowych nie był duży, dlatego te placówki zdecydowały się na łączenie klas i tworzenie tzw. klas wielozawodowych – tłumaczy Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor lubelskiego wydziału oświaty i wychowania. – Do takich klas chodzą osoby uczące się różnych zawodów. Zajęcia praktyczne prowadzone są więc odrębnie dla poszczególnych zawodów, a przedmioty ogólne, takie jak polski i matematyka uczone są razem.

Nauczyciele

Podwójny rocznik w szkołach oznacza też problemy kadrowe. Nauczycieli jest po prostu zbyt mało. Tylko w Warszawie brakuje ok. 4 tys. pedagogów. W Lublinie tak wielkiego problemu nie ma, co nie oznacza jednak, że nas on omija. Jak podkreślają pedagodzy zebrani w grupie JaNauczyciel, coraz więcej osób będzie odchodziło z zawodu.

Powody?

Po pierwsze: zwiększenie pensum tych nauczycieli z 18 na 20 obniżyło stawkę godzinową pracy (już po podwyżce).

Po drugie: kadra nauczycieli-fachowców z doświadczeniem i pracujących w danym zawodzie jest w wieku przedemerytalnym, a młodych nauczycieli zawodu zwyczajnie brak.

Po trzecie: zatrudnianie nauczycieli dokształconych do danego zawodu, bez doświadczenia praktycznego, obniży jakość kształcenia.

– W tym roku opanowaliśmy w miarę sytuację. Brakuje nam anglistów, głównie w przedszkolach. Chodzi o kilka osób – mówi Mariusz Banach. – Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że to nas czeka. Jeżeli zarobki w oświacie będą takie, jakie są, a status społeczny nauczyciela tak niski jak dotychczas, to problem będzie narastał. W Lublinie przyjdzie za rok, dwa i nie unikniemy go. Szykujemy się do niego, na ile można. Pytanie tylko: jak długo na swoich stanowiskach wytrzymają nauczycielscy emeryci.

A mogą wkrótce zdecydować się odejść, bo pedagodzy wracają do pracy po wakacjach niezadowoleni.

– Nie mają energii z lat ubiegłych – tłumaczy Korczyc. – W ubiegłym roku rząd jasno pokazał nam, że z nie chce z nami rozmawiać o zmianach w edukacji. Oferowane podwyżki nie zmieniają w żadnym stopniu naszej pozycji. W lipcu, jak wynika z danych GUS nauczycielskie wynagrodzenie zasadnicze było niższe aż o 1700 zł od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Potrafimy liczyć. Przy stale zwiększającej się biurokracji, pogarszających się warunkach pracy, kolejnych zmianach w prawie, rośnie frustracja i zrezygnowanie, a placówki borykają się z brakami kadrowymi, pewna grupa nauczycieli zdecydowała się na odejście z zawodu, przez całe wakacje obserwujemy pojawiające się ogłoszenia, na które nikt nie odpowiada.

Widmo strajku

Czy nauczycielskie niezadowolenie przełoży się na strajk i pedagodzy, podobnie jak w kwietniu, zdecydują się na walkę o poprawę warunków swojej pracy odchodząc od tablic?

– Nauczyciele są wciąż niezadowoleni i sfrustrowani. Część środowiska chce rozmawiać o zmianie formy protestu, nadal niemal połowa uważa, że należy powrócić do strajku i domagać się nie tylko realnych podwyżek, ale także konkretnych zmian systemowych. To nie będzie łatwy początek roku szkolnego dla nikogo. Także ze względu na nadchodzące wybory parlamentarne – uważa Marcin Korczyc.

Z przeprowadzonego na zlecenie Ogólnopolskiego Międzyszkolnego Komitetu Strajkowego sondażu wynika, że nauczyciele chcą strajku, ale w innej formie niż rezygnacja z nauczania. Aż 66 proc. nauczycieli uważa, że strajk nie powinien odbywać się w takiej formie. Zdecydowana większość proponuje, żeby wycofać się jedynie z nadobowiązkowych zadań: wyjść do kina, teatru, organizacji zielonych szkół, czy szkolnych dyskotek. Albo uczestniczyć w debatach o edukacji, brać udział w demonstracjach w swoim mieście. Nauczyciele nie chcą natomiast prowadzić blokad ulic i prowadzić strajku głodowego.

– Z dużymi emocjami rozpoczynamy nowy rok szkolny, bo to, co zaproponował minister edukacji nie wyczerpuje naszych oczekiwań – przyznaje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego i dodaje, że decyzję dotyczącą dalszych losów protestu zostawia pedagogom. Do 15 września będą oni pytani o to, czy i w jakiej formie ma być prowadzony strajk. Decyzja zapadnie 16 września. – Realizowany będzie scenariusz, który wskaże większość nauczycieli. Jest wiele form protestu, np. strajk rotacyjny i całkowity. W grę nie wchodzi tylko strajk okupacyjny. Żadnej innej formy nie wykluczamy.

– Myślę, że strajku nie będzie, bo nauczycieli na niego zwyczajnie nie stać – słyszymy od prezydenta Banacha. – Próbujemy im na różne sposoby rekompensować stracone w czasie strajku pieniądze, np. poprzez zajęcia dodatkowe, ale siłą rzeczy nauczyciele wiedzą, że to kosztuje. Myślę, że z tego powodu opowiedzą się za innymi formami protestu.

Samorządy

Z wyjątkiem szkół prywatnych, organem prowadzącym szkoły są samorządy. I te czekają w tym roku oświatowe trudności.

– Już dzisiaj Związek Gmin Wiejskich, czy Związek Miast Polskich alarmują, że zatwierdzone przez rząd, a przecież nadal nie satysfakcjonujące nauczycieli podwyżki, to obietnice na koszt samorządów. Owszem rząd przeznaczył na nie miliard złotych, ale samorządom brakuje blisko pół miliarda – wylicza Korczyc. – Sprawi to, że mieszkańcy, którzy nie mają nic wspólnego ze szkołą, mogą nie zrozumieć, dlaczego nie będzie nowej drogi, chodnika, basenu, czy innych inwestycji. Tym samym szkoła traci często jedynego sojusznika, czyli środowisko lokalne.

– Najpoważniejszym z naszego punktu widzenia problem w tym roku szkolnym są finanse – przyznaje prezydent Banach. – Ciągle karzą nam do oświaty dokładać coraz więcej. Oczywiście robimy to, bo to dla nas zadanie priorytetowe, ale budżet miasta, zwłaszcza w części wydatków bieżących, nie jest z gumy. Problem jest bardzo poważny.

Rodzice

– W poniedziałek uczniowie pójdą do szkół i jestem przekonany, że będzie to dobry start – mówi Tomasz Pitucha, pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. rodziny. – Dobry start, bo z rządowym programem Dobry Start.

To otrzymywane na początku roku szkolnego 300 zł dla każdego ucznia na rozpoczęcie nauki. W ubiegłym roku na Lubelszczyźnie złożono 170 tys. wniosków na jego wypłatę. Na ten cel przeznaczono ok. 75 mln zł. W tym roku ma być już ok. 80 mln zł, bo świadczenie ma objąć także uczniów szkół policealnych i szkół dla dorosłych.

– Rozmawiałem w tej sprawie z hurtowniami i wiem, ze za te pieniądze można kupić dobry plecak z wyposażeniem, a jak trafimy na okazje to dodatkowo strój na w-f – wylicza Pitucha. – To istotna pomoc dla rodziców wysyłających dzieci do szkół.

– Dobry Start to rzecz rzeczywiście istotna – dodaje Teresa Misiuk, lubelska Kurator Oświaty. – Jak będzie dobry początek to jest też duża szansa, że dalej też będzie dobrze.

Wnioski o wypłatę 300+ składać można do 30 listopada. Warto się jednak pospieszyć, bo złożenie wniosku jeszcze w sierpniu gwarantuje wypłatę świadczenia nie później niż do 30 września. Jeśli wniosek zostanie złożony później to pieniądze zostaną wypłacone w ciągu dwóch miesięcy od tej daty. Wnioski można składać w tych samych instytucjach, co wniosek o 500+, czyli w urzędzie miasta lub gminy, ośrodku pomocy społecznej lub innej jednostce wyznaczonej w gminie (np. w centrum świadczeń). Wnioski o świadczenie dla dzieci przebywających w pieczy zastępczej są z kolei przyjmowane przez powiatowe centra pomocy rodzinie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Pożar ciężarówki na drodze ekspresowej. Są utrudnienia

Pożar ciężarówki na drodze ekspresowej. Są utrudnienia

Na drodze S12/S17 doszło do pożaru pojazdu dostawczego. Zablokowany jest prawy pas ruchu

Renomowana strzelnica w Lublinie SCHRON

Renomowana strzelnica w Lublinie SCHRON

Szukasz ekscytującej rozrywki w Lublinie? Znudziły Ci się zwykłe wyjścia do kina, restauracji, czy na basen i potrzebujesz odrobiny adrenaliny? Jest na mapie Lublina miejsce, gdzie można świetnie bawić się zarówno samemu, jak i z grupą przyjaciół.

Czym jest postcrossing? Czy to dobry pomysł na hobby?

Czym jest postcrossing? Czy to dobry pomysł na hobby?

Na pewno wiele osób zastanawia się, czym jest postcrossing. To międzynarodowy projekt, który pozwala na wysyłanie i otrzymywanie pocztówek od osób na całym świecie. Jego historia zaczęła się w roku 2005 za sprawą Portugalczyka Paulo Magalheasa. Dzisiaj w programie zarejestrowanych jest kilkaset tysięcy osób z ponad 200 krajów.

Grad zniszczył lubelskie uprawy malin. Dramat w owocowym zagłębiu

Grad zniszczył lubelskie uprawy malin. Dramat w owocowym zagłębiu

Niedzielny grad zdewastował uprawy owoce w okolicach Opola Lubelskiego, Chodla, Przytyku, Białowody, Wandalina, Chruśliny, Urzędowa, Bełżyc. Dziś do rolników jedzie Krzysztof Komorski, wojewoda lubelski.

Granica nie do przejścia dla wroga. Presja nielegalnej migracji rośnie

Granica nie do przejścia dla wroga. Presja nielegalnej migracji rośnie

Rząd chce jeszcze bardziej umacniać polską granicę z Białorusią. Specjalne fortyfikacje mają odstraszyć wroga. „Tarcza Wschód” pochłonie 10 mld złotych.

Cenna wygrana Granicy Dorohusk. Wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Cenna wygrana Granicy Dorohusk. Wyniki chełmskiej klasy okręgowej

Bug Hanna podzielił się punktami z Unią Rejowiec. Skromna zwycięstwo Granicy Dorohusk w Izbicy z Ruchem. Brat Siennica Nadolna rozbił outsidera Unię Białopole, a Spółdzielca Siedliszcze zremisowała z Orzeł Srebrzyszcze 1:1

Budowa Lubelskiego Lipca ’80 trwa od roku. Wykonano 1/3 planu
LUBLIN

Budowa Lubelskiego Lipca ’80 trwa od roku. Wykonano 1/3 planu

— Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem — mówi wiceprezydent Artur Szymczyk. Przedłużenie ulicy Lubelskiego Lipca ’80 połączy dworzec metropolitalny i Arenę Lublin z ulicą Krochmalną.

Jak zlecić transport ładunku do Austrii?

Jak zlecić transport ładunku do Austrii?

Przygotowanie ładunku do przewozu jest tylko jednym z kilku czynności, które należy wykonać. Czeka Cię jeszcze zapewnienie pełnej dokumentacji, wybór firmy transportowej i określenie sposobu przewozu towaru. Sięgnij po kompletny poradnik, który pomoże Co zlecić transport ładunku do Austrii w 5. krokach!

Lubelskie sokoły z nowoczesnym sprzętem

Lubelskie sokoły z nowoczesnym sprzętem

Shani, Borowy oraz Chmielowa zostały "ubrane" w nowoczesne nadajniki telemetryczne, które pozwolą monitorować ich życie po opuszczeniu gniazda.

Ile zarobi nowy prezydent Zamościa? Trochę mniej niż poprzednik

Ile zarobi nowy prezydent Zamościa? Trochę mniej niż poprzednik

O około 300 złotych niższe pobory będzie otrzymywał Rafał Zwolak w porównaniu z Andrzejem Wnukiem, swoim poprzednikiem na stanowisku prezydenta Zamościa.

Kradli sprzęt budowlany i rolniczy. Grozi im do 10 lat więzienia

Kradli sprzęt budowlany i rolniczy. Grozi im do 10 lat więzienia

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżami maszyn rolniczych i budowlanych. Skradziony sprzęt legalizowali metodą na tzw. klona

Jestem z Lubartowa. To moje miejsce
MAGAZYN
galeria

Jestem z Lubartowa. To moje miejsce

Najważniejsze jest odnalezienie swojego miejsca, akceptacja tego miejsca i akceptacja siebie takim, jakim człowiek jest. Porządek z samym sobą. To nas zabezpiecza przed różnymi przeciwnościami losu – ROZMOWA z Markiem Danielkiewiczem, poetą, prozaikiem i malarzem, który 18 maja o godz. 16 będzie miał benefis w Muzeum Ziemi Lubartowskiej

Dwójka nowych radnych. Przejęli mandaty po wiceprezydentach
Zamość

Dwójka nowych radnych. Przejęli mandaty po wiceprezydentach

W kwietniowych wyborach mandatów nie zdobyli, ale do Rady Miasta Zamość weszli, bo zajęli miejsca zwolnione przez dwójkę nowych wiceprezydentów. Na ostatniej sesji Katarzyna Szargało-Szkałuba i Grzegorz Podgórski złożyli ślubowanie.

Bądźmy ostrożni, ale nie panikujmy. Nie każde ugryzienie oznacza boreliozę
Dzień Wschodzi
film

Bądźmy ostrożni, ale nie panikujmy. Nie każde ugryzienie oznacza boreliozę

W porannej rozmowie Dzień Wschodzi, gościem jest prof. Joanna Krzowska-Firych, Kierownik Kliniki Leczenia Chorób Zakaźnych Instytutu Medycyny Wsi. To najbardziej wyspecjalizowana w regionie jednostka zajmująca się m.in. boreliozą, czy odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych.

Walka o baraże trwa w najlepsze. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Walka o baraże trwa w najlepsze. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Ważna wygrana Victorii Łukowa w Majdanie Starym nad Tanwią. Derbowe starcie Pogoni 96 Łaszczówka i Korony Łaszczów na remis

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium