Przedstawiciele policji, prokuratury i sądów apelują, by maksymalnie ograniczyć wizyty w tych instytucjach. Wprowadzono tam specjalne ograniczenia w poruszaniu się. Wiele spraw można też załatwić przez telefon i internet.
Specjalne środki ostrożności to reakcja na epidemię koronawirusa. Prokurator Okręgowy w Lublinie wydał specjalny komunikat, w którym zachęca interesantów, do korzystania z telefonu i poczty elektronicznej, jeśli osobiste stawiennictwo nie jest konieczne.
- Przyjmowanie interesantów będzie możliwe tylko w przypadku bezwzględnej konieczności po uprzednim telefonicznym uzgodnieniu – czytamy w komunikacie.
W siedzibie prokuratury przy ul. Okopowej wprowadzono też dodatkowe środki ostrożności. Wchodzącym interesantom mierzona jest temperatura.
- Przygotowano również kombinezony i maski dla pracowników. Będzie je można wykorzystywać m.in. podczas przesłuchań – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Specjalne środki ostrożności wprowadzono również w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Odwiedzający biuro obsługi przy Krakowskim Przedmieściu 43 muszą utrzymywać większą pracowników. Do dyspozycji są preparaty dezynfekujące.
- Jest również ograniczony dostęp do pomieszczeń sądu dla osób z zewnątrz, także dla stron i ich pełnomocników – informuje sędzia Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Można wejść tylko na piętra, na których są sale rozpraw. Przyjmowanie interesantów odbywa się wyłącznie w biurze obsługi na parterze, bez możliwości przemieszczania się po budynku. Ruch interesantów został ograniczony do wyznaczonych stref.
Dodatkowo, pracownicy którzy np. wracają z urlopu i byli w miejscach, gdzie zdiagnozowano koronawirusa, muszą powiadomić przełożonych o zamiarze powrotu do pracy. Poza tym, osoby z objawami przeziębienia, które wchodzą do sądu, mają mieć mierzoną temperaturę. Decyzje o wpuszczeniu tych osób do budynku mają podejmować przewodniczący wydziałów.
- Informacje o postępowaniach sądowych do odwołania będą udzielane przez telefon, email i portal informacyjny. Zachęcamy, by jak najczęściej korzystać właśnie z kontaktu w formie pisemnej, przez pocztę elektroniczną lub telefonicznie. Należy maksymalnie ograniczyć kontakt osobisty – dodaje sędzia Markowska.
Niektórych sytuacjach nawet świadkowie wezwani na rozprawy nie muszą stawiać się w sądzie.
- Było już kilka przypadków, w których uczestnicy postępowania wskazywali, że nie przyjadą do sądu i proszą o usprawiedliwienie, bo przebywają we Włoszech – wyjaśnia sędzia Markowska. – Jeżeli ktoś ma podejrzenie, że jest chory lub przebywał w miejscu zagrożonym, może usprawiedliwić nieobecność powołując się na tę sytuację
W związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, w trosce o zdrowie pracowników i interesantów Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie zwraca się z prośbą o ograniczenie osobistych wizyt w celu uzyskania informacji o stanie postępowania w sprawie.
- Informację o stanie postępowania w sprawie można uzyskać telefonicznie pod numerem 81 53 10 728 lub za pośrednictwem e-mail: informacja@lublin.wsa.gov.pl– czytamy na stornie lubelskiego WSA.
O graniczenie osobistych kontaktów apelują również policjanci. Przypominają, że mundurowych można powiadamiać o zdarzeniach przez telefon. Możliwe jest również przesłanie zgłoszenia pisemnie, jeśli sprawa nie dotyczy nagłej sytuacji. Kolejna forma kontaktu to aplikacja "Moja Komenda".
- Po dokonaniu weryfikacji zgłoszenia, otrzymamy instrukcje, co do dalszego postępowania. Pamiętajmy jednak, że w niektórych przypadkach niezbędne jest wykonanie czynności na terenie jednostki, o czym poinformują policjanci – wyjaśnia Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.
Do policjantów całym regionie trafiły już specjalne pakiety ochronne. Są w nich m.in. rękawiczki, maski z filtrem, kombinezony i środki dezynfekujące.
- Część pakietów trafiła do poszczególnych jednostek w ubiegłym tygodniu. Pozostałe są rozdzielane, po kilkadziesiąt pakietów – zależnie od wielkości jednostki – mówi Renata Laszczka-Rusek, rzecznik KWP w Lublinie. – Pakiety będą do pobrania u dyżurnego.
Mundurowi zajmują się m. in. kontrolą ludzi, których objęto kwarantanną domową. Mundurowi sprawdzają, czy te osoby rzeczywiście pozostają w domach.
- Policjanci nie mają jednak obowiązku bezpośredniego kontaktu z tymi osobami – dodaje Renata Laszczka-Rusek. – W komendzie wojewódzkiej powołano specjalne centrum operacyjne, które zajmuje się m.in. sprawdzaniem przestrzegania zasad kwarantanny. Dyżurni kontaktują się z osobami, które nią objęto. Podczas rozmowy telefonicznej zadawane są im pytania z ankiety, przygotowanej przez służby sanitarne. Na miejsce wysyłany jest również patrol. Policjanci kontrolują, czy dana osoba jest w domu, np. poprzez domofon.
Mundurowi sprawdzają również, czy osoby objęte kwarantanną potrzebują żywności, leków lub środków higieny. Jeśli jest taka potrzeba, informacje przekazywane są do służb socjalnych.