Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 marca 2021 r.
11:35

Dokładnie policzyli i wyszło słabo. Lublinowi potrzebne jest więcej zieleni

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
26 48 A A
(fot. Maciej Kaczanowski)

Lublin jest jednym z mniej zielonych polskich miast – wyliczył Instytut Rozwoju Miast i Regionów. Zauważalne jest też poszatkowanie obszarów zieleni. Nie wypadamy za to najgorzej pod względem dostępności terenów zielonych dla mieszkańców. Jednak nawet Ratusz przyznaje, choć między wierszami, że na jednego mieszkańca przypada o połowę mniej terenów zieleni niż powinno dla naszego zdrowia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zdziwionym od razu wyjaśnijmy, że osiedlowe trawniki przy blokach nie były uwzględniane przez autorów raportu.

– Do terenów zieleni zaklasyfikowano między innymi lasy, gęste zakrzewienia i bujne łąki. Nie były natomiast brane pod uwagę pola uprawne czy obszary z odsłoniętą glebą – informuje Obserwatorium Polityki Miejskiej działające w Instytucie Rozwoju Miast i Regionów.

Analiza

Badacze spojrzeli na miasta z góry, analizując ich zdjęcia satelitarne. W pierwszej kolejności przeliczyli procentowy udział terenów zieleni w ogólnej powierzchni miasta.

Lublin z wynikiem 36 proc. nie znalazł się w czołówce. Wśród 38 badanych miast zajął... 35. miejsce. Daleko mu nawet do średniej, która wynosi 50 proc.

A jak daleko do liderów?

– Najwyższym udziałem zieleni w powierzchni miasta odznaczają się:

  • Koszalin (70 proc.)
  • Zielona Góra (67,5 proc.)
  • Kielce (66,8 proc.)
  • Dąbrowa Górnicza (63,4 proc.)
  • Bielsko-Biała (62,9 proc.)

– czytamy w raporcie. – Najniższe wartości występują natomiast w:

  • Opolu (25,2 proc.)
  • Kaliszu (28,1 proc.)
  • Białymstoku (35,1 proc.)
  • Lublinie (36 proc.)
  • Gdańsku (40,1 proc.)
  • Wrocławiu (40,9 proc.)

Instytut badał również to, jak rozdrobnione są obszary zielone w poszczególnych miastach.

– Najwyższym stopniem pofragmentowania charakteryzowały się miasta takie jak: Kalisz, Opole, Wrocław, Lublin, Łódź oraz Gorzów Wielkopolski – piszą autorzy opracowania. Najbardziej spójne tereny zieleni ma Gdynia, na dalszych miejscach jest Koszalin, Zielona Góra, Katowice, Elbląg oraz Dąbrowa Górnicza.

(fot. Maciej Kaczanowski)

Struktura zieleni

Sami autorzy raportu zastrzegają, że do tego wskaźnika należy podchodzić ostrożnie. Swoją wysoką pozycję Gdynia zawdzięcza temu, że w jej środku jest duży kompleks leśny.

– Aby zbadać, czy miasto jest przyjazne do życia należałoby dokonać obliczeń jedynie dla terenów zurbanizowanych – tłumaczą badacze. – Jednocześnie nie należy być zbyt krytycznym wobec ośrodków z bardziej rozdrobnioną strukturą terenów zieleni.

– To wysokie pofragmentowanie jest pożądane z punktu widzenia polityki miejskiej zmierzającej do tego, żeby obszary miast charakteryzowały się zagospodarowaniem mieszanym, żeby poza zabudową były też obszary zielone, skwery i parki – mówi nam Wojciech Łachowski, analityk z Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR. – Ale jednocześnie nie możemy też powiedzieć, że niskie pofragmentowanie jest złe. Ten wskaźnik sam w sobie nie jest tak jednoznacznie interpretowalny.

Badacze przyjrzeli się miejskiej zieleni pod jeszcze jednym kątem: jej dostępności dla mieszkańców.

Chodzi o to, ile osób może dotrzeć w ciągu pięciominutowego spaceru do obszaru zieleni mającego powierzchnię co najmniej hektara.

Dlaczego akurat pieszo i dlaczego w pięć minut?

– Chodzi o odległość, którą jest w stanie pokonać prawie każdy obywatel, także osoby starsze i niepełnosprawne – wyjaśnia Łachowski. Badacze przyjęli, że przeciętna osoba przejdzie w pięć minut ok. 500 m. – Taki dostęp umożliwia chociażby wyjście z psem lub spacer.

Rzeszów najlepszy

Jak liczono wskaźnik dostępności?

– W pierwszej kolejności przygotowaliśmy model połączeń komunikacyjnych dostępnych dla pieszych, tj. chodników, ścieżek, schodów oraz dróg samochodowych z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych – piszą autorzy opracowania. W drugim kroku ustalili punkty, w których te drogi łączą się z „terenami zieleni wysokiej jakości większymi niż 1 ha”. – Wyznaczyliśmy strefy, do których możliwe było dojście z wspomnianych punktów w czasie 5 minut lub mniejszym. Na końcu zsumowaliśmy liczbę osób, która zamieszkiwała te obszary.

Okazało się, że około 39,5 proc. mieszkańców Lublina może dojść w ciągu pięciu minut do większego terenu zieleni. Na tle innych miast jest to wskaźnik daleki od najgorszych, chociaż wciąż poniżej średniej wynoszącej 50 proc.

– Najlepszą dostępnością odznacza się Rzeszów (77,9 proc.), Ruda Śląska (75,7 proc.), Olsztyn (72,6 proc.), Koszalin (70,3 proc.), Kraków (65,7 proc.) oraz Wałbrzych (65,4 proc.) – czytamy w raporcie. – Najmniej dostępne tereny zieleni występują natomiast w Opolu (3 proc.), Elblągu (14,5 proc.), Kaliszu (20,2 proc.), Białymstoku (23,9 proc.), Chorzowie (28,1 proc.) oraz w Tychach (33,9 proc.).

Parki, skwery, nasadzenia

Jak te badania komentuje samorząd Lublina?

– Wyniki jednoznacznie wskazują na lepszą dostępność terenów zieleni w miastach, które leżą w regionach o dużej lesistości – stwierdza Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Miastami charakteryzującymi się wysokimi wartościami wskaźnika były więc przede wszystkim te, w których granicach znajdują się m.in. lasy miejskie lub parki krajobrazowe. Trudno więc Lublin porównywać np. do Gdyni, gdzie lasy parku krajobrazowego przylegają do miasta i często stanowią główną bazę wypoczynkowo-rekreacyjną mieszkańców.

Ratusz dalej ciągnie ten wątek i tłumaczy, że nasz region jest jednym z najmniej zalesionych w kraju, a sama Wyżyna Lubelska, na której położone jest miasto, ma „jeden z najniższych wskaźników lesistości w regionie”.

– W Lublinie znajduje się 1675 ha lasów (z czego tylko 40 ha należy do miasta), co stanowi 11 proc. powierzchni miasta – dodaje Głazik.

Władze miasta chwalą się też terenami zieleni, ale nie tylko takimi, jakie brali pod uwagę autorzy badania, którzy uwzględniali tylko obszary mające ponad 1 ha. Z kolei Ratusz chwali się również mniejszymi, nawet tak małymi, jak... kompozycje na środku rond, chociaż nie są one przeznaczone do spacerów i wypoczynku, ani nawet do tego się nie nadają.

– W ostatnich dziesięciu latach w Lublinie powstało łącznie 72 ha nowych i zrewitalizowanych terenów zieleni: parków, skwerów kieszonkowych, łąk kwietnych, zieleńców, nasadzeń w pasach drogowych i rondach – stwierdza Głazik.

Zieleń normatywna

Tymczasem Ratusz zapewnia, że miasto ma w planach rozwój terenów zielonych. Dowodem tych zamiarów ma być uchwalone w lipcu 2019 roku studium przestrzenne, które z grubsza określa przeznaczenie różnych części miasta.

– Studium zakłada wzrost wskaźnika zieleni normatywnej, takiej jak parki, skwery, zieleńce, zieleń działkowa, cmentarze, do wartości ok. 48 mkw. na mieszkańca. Stanowi to niemalże dwukrotny wzrost udziału zieleni przypadającej na jednego mieszkańca, znajdującej w bliskiej odległości od miejsca zamieszkania. Warto podkreślić, że według norm światowych powierzchnia terenów zielonych w mieście powinna wynosić przynajmniej 50 mkw. na mieszkańca. Wobec czego, zakładana polityka przestrzenna jest co najmniej zbieżna z ogólnoświatowymi trendami - dodaje Głazik.

Skoro powierzchnia terenów zielonych dopiero ma się podwoić i osiągnąć poziom zbliżony do zalecanych 50 mkw., to wniosek nasuwa się sam. Przeciętny mieszkaniec Lublina ma do dyspozycji tylko połowę zielonej powierzchni, którą powinien mieć dla własnego zdrowia.

Dużo do zrobienia

Co o badaniach Obserwatorium Polityki Miejskiej mówią ci, którzy na co dzień przyglądają się zagospodarowaniu miast i ich przyrodzie?

– Ważne jest, że użyto tych samych wskaźników w każdym mieście. Nie pokazują one pełnego spektrum zjawiska, jakim są tereny zieleni, ale pokazują jakąś tendencję. Wydaje mi się jednak, że opieranie badania na trzech wskaźnikach to jeszcze mało. Najbardziej można to uchwycić wiedzą ekspercką i znajomością miasta, a także wiedzą mieszkańców – tak wyniki badań komentuje Jan Kamiński z Katedry Kształtowania i Projektowania Krajobrazu w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

– Dla przykładu w Lublinie ważnym wskaźnikiem byłaby obecność dużych drzew w centrum i to, czy one znikają i czy się pojawiają nowe. A doświadczamy w Lublinie tego, że znikają i trudno jest je z powrotem wprowadzić – mówi Kamiński. – Ważny jest też sposób powiązania terenów zieleni i to, czy można się między nimi wygodnie przemieszczać. Trzecią sprawą jest to, ile drzew i krzewów tracimy podczas przebudowy ulic, np. Al. Racławickich i Lipowej, czy wskutek wycinek pod nowe bloki.

Czy Lublin jest wystarczająco zielony? – Mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia – ocenia Jan Kamiński. – Można sadzić duże drzewa w centrum. Można zdejmować beton, jak to się stało na Krakowskim Przedmieściu, gdzie została zdjęta kostka i pojawiły się drzewa. Ważny jest również szacunek do zieleni już na samym początku inwestycji.

– Przede wszystkim trzeba zachowywać to, co już mamy – mówi Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka. – Trudno byłoby nagle zlikwidować osiedle lub kwartał zabudowy, więc trzeba zachowywać zieleń, którą już mamy, większe obszary, większe zadrzewienia. To potwierdza także różne społeczne głosy, że zieleń nigdy nie była priorytetem. Na razie myślimy, że drogi powinny być wielkie, dwupasmowe i na estakadzie, a zapominamy o zieleni, która też buduje miasto.

Podstawą do badań Obserwatorium Polityki Miejskiej były dane z bazy PESEL (w zakresie liczby ludności) oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej (w zakresie zdjęć satelitarnych)

e-Wydanie

Pozostałe informacje

MKS FunFloor we wtorek poniósł pierwszą porażkę w sezonie 24/25

Koniec dobrej passy, MKS FunFloor Lublin przegrał z KPR Gminy Kobierzyce

MKS FunFloor poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie. Podopieczne Edyty Majdzińskiej okazały się wyraźnie gorsze od KPR Gminy Kobierzyce.

Seniorki z Krasnegostawu śpiewały w Pałacu Prezydenckim. Publiczność była zachwycona
galeria

Seniorki z Krasnegostawu śpiewały w Pałacu Prezydenckim. Publiczność była zachwycona

Recital przypadł do gustu publiczności, a już wykonanie piosenki „Jak przygoda to tylko w Warszawie” wręcz zachwyciło słuchaczy. Seniorki z Krasnegostawu koncertowały w Pałacu Prezydenckim.

Przyjdź i pokoloruj poszewki. Te trafią do małych pacjentów lubelskiego szpitala

Przyjdź i pokoloruj poszewki. Te trafią do małych pacjentów lubelskiego szpitala

Wystarczy chwila czasu i odrobina kreatywności. 6 listopada w sklepie Skende będzie można pomalować poszewki, które później będą umilać zasypianie małym pacjentom.

„Pod dachami Paryża” – niezwykłe widowisko w Filharmonii Lubelskiej
11 listopada 2024, 18:00

„Pod dachami Paryża” – niezwykłe widowisko w Filharmonii Lubelskiej

Od stu lat oczy i uszy świata są zwrócone na piosenkę francuską, która urodziła się właśnie pod dachami Paryża, a konkretnie na: Polach Elizejskich, pod Wieżą Eiffla, w Lasku Bulońskim i przy szklanej piramidzie przed Luwrem. Już 11 listopada w Filharmonii Lubelskiej będzie okazja do spotkania z piosenką francuską.

Pijany pieszy potrącony na pasach

Pijany pieszy potrącony na pasach

44-latek mający ponad dwa promile alkoholu, został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych. Poszkodowanego przewieziono do szpitala.

Festiwal „Fonie Lublina – Jesień 2024”
patronat
10 listopada 2024, 18:00

Festiwal „Fonie Lublina – Jesień 2024”

W najbliższą niedzielę (10 listopada) w lubelskim Trybunale Koronnym zostanie zainaugurowany Festiwal „Fonie Lublina”, który odbywa się w Lublinie nieprzerwanie od 2017 roku.

Pierwszy odcinek ulicy wyremontowano kilka miesięcy temu
biała podlaska

Była dotacja, będzie budowa. Druga połówka Podleśnej też będzie cieszyła kierowców

Była dotacja, będzie budowa. Drugi odcinek ulicy Podleśnej przebuduje Przedsiębiorstwo Robót Drogowych.

Kasia Bujakiewicz: ustawiamy balecik i na scenę  | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Kasia Bujakiewicz: ustawiamy balecik i na scenę | (Nie)Wyparzona Gęba

Z Katarzyną Bujakiewicz porozmawialiśmy o początkach jej kariery. Zapytaliśmy o najlepszą radę jaką otrzymała od reżysera, jaka jest różnica w przygotowaniu się do roli w filmie i teatrze oraz czy czuje się spełnioną aktorką. Zobacz też jak poradziła z naszymi pikantnymi przekąskami: cayenne, chili, habanero.

Zderzenie 4 pojazdów. Jedna osoba ranna

Zderzenie 4 pojazdów. Jedna osoba ranna

Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Jarosławiec. Jedna osoba została ranna. Na miejscu występują utrudnienia w ruchu.

Alert IMWG. Gęste mgły nad regionem

Alert IMWG. Gęste mgły nad regionem

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami. W 18 powiatach widzialność może spaść miejscami poniżej 200 metrów.

Najlepsi uczniowie z województwa nagrodzeni
galeria

Najlepsi uczniowie z województwa nagrodzeni

We wtorek w Sali Błękitnej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego nagrodzono najlepszych uczniów z całego województwa. Ponad 200 osób otrzymało stypendium Prezesa Rady Ministrów.

Mnóstwo pieniędzy w puszkach. Zebrali ponad 36 tys. zł
galeria

Mnóstwo pieniędzy w puszkach. Zebrali ponad 36 tys. zł

Przez dwa dnia na dwóch tomaszowskich cmentarzach odbywała się kwesta. Dała świetny wynik. Do puszek trafiło ponad 36 tys. zł.

Ukrył się przed policją... w pokrowcu na ubrania

Ukrył się przed policją... w pokrowcu na ubrania

42-latek z Zamościa wybrał pomysłową, lecz nietrafioną kryjówkę przed policjantami. Poszukiwany do odbycia kary więzenia ukrył się pod stertą odzieży w pokrowcu na ubrania.

Śmiertelny wypadek na drodze. Policja poszukuje świadków

Śmiertelny wypadek na drodze. Policja poszukuje świadków

Chełmscy policjanci poszukują świadków tragicznego wypadku do którego doszło w październiku na drodze krajowej nr 12.

Bramkarz Górnika Łęczna kontuzjowany

Bramkarz Górnika Łęczna kontuzjowany

Górnik Łęczna od wtorku zaczyna przygotowania do kolejnego meczu w Betclic I Lidze. W niedzielę zielono-czarni zagrają na wyjeździe z Wisłą Płock i będą musieli poradzić sobie bez swojego bramkarza

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium