Oczywiście lepiej stawiać i wykańczać dom, gdy na dworze ciepło i słonecznie. Ale co zrobić, gdy terminy gonią, a za oknem mróz?
Jeżeli zimowa aura zaskoczyła nas podczas wykonywania docieplenia, mamy trzy wyjścia. Można zostawić ścianę oklejoną styropianem, ale po kilku miesiącach jego wierzchnia warstwa zżółknie pod wpływem promieni słonecznych i stanie się krucha. Dlatego wiosną, przed nałożeniem warstwy zbrojącej, styropian trzeba będzie przeszlifować papierem ściernym. Nie wolno natomiast zostawić "gołej” wełny mineralnej, bo nasiąknie wodą i utraci swoje parametry termoizolacyjne.
Zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem jest nałożenie na styropian lub wełnę warstwy zbrojącej z siatki zatopionej w specjalnej zaprawie klejącej, a następnie pokrycie jej podkładową masą tynkarską.
Jeżeli temperatura jest bliska zeru, prace można kontynuować, używając do wykonania warstwy zbrojącej cementowej zaprawy w wersji zimowej. Umożliwia prace elewacyjne, gdy temperatura zewnętrzna jest nie mniejsza niż 0 st. C w trakcie ich prowadzenia, i nie mniejsza niż - 5 st. C po ośmiu godzinach od ich zakończenia.
Ogrzewanie - wykańczanie
Zaprawa polepszona
Zapomnij o pracach ziemnych
Prac ziemnych z zasady nie przeprowadza się zimą. W czasie mrozów grunt twardnieje i wykonanie wykopu fundamentowego, nawet przy pomocy koparki, staje się niemożliwe. Jeżeli wykop już jest, nie powinien pozostać otwarty. Dno warto zabezpieczyć, przykrywając słomianymi matami lub płytami styropianu, ale jest to rozwiązanie tymczasowe. Lepszym sposobem jest przykrycie dna wykopu betonem, jednak należy to zrobić poniżej strefy przemarzania (80 do 140 cm).