Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pośrednicy w obrocie nieruchomościami pełnią ważną rolę. Są oni bowiem nie tylko przewodnikami po dość trudnym rynku nieruchomości, ale stanowią świetne źródło informacji.
Często w oparciu o wiedzę pośrednika, jego doświadczenie i znajomość rynku, klienci decydują się na sprzedaż, kupno zamianę lub wynajem nieruchomości.
Z licencjami
Jednym z czynników mających istotny wpływ na prestiż zawodu pośrednika i jego społeczną wiarygodność jest wprowadzony od 1 stycznia 2002 roku obowiązek posiadania licencji zawodowych. Muszą je posiadać pośrednicy już działający, jak też i ci, którzy dopiero zamierzają rozpocząć działalność. Licencja jest dowodem spełnienia opisanych przepisami prawa wymogów, a jednocześnie potwierdzeniem posiadania profesjonalnej wiedzy i doświadczenia.
Pośrednik licencjonowany jest zarejestrowany w centralnym rejestrze i podlega odpowiedzialności zawodowej. Dlatego też dla klientów biur nieruchomości licencja zawodowa ma stanowić specjalny wyróżnik i potwierdzenie bezpieczeństwa zawieranej transakcji. Kiedy decydujemy się powierzyć własne sprawy majątkowe, często dorobek całej rodziny uzyskujemy formalne podstawy do budowania zaufania. Przy takich transa-
kcjach zaufanie jest najważniejsze.
Nie tylko u nas
Licencje obowiązują nie tylko u nas. Od wielu już lat funkcjonują, w Holandii, Wielkiej Brytanii, w Niemczech, Belgii czy Irlandii. Niejednokrotnie wprowadzenie licencji następowało z inicjatywy rządu, ponieważ taniej i w interesie społecznym jest kształcić pośredników niż bronić klientów przed nadużyciami.
Jak w Europie
Intensywne prace nad nowym kształtem ustawy o gospodarce nieruchomościami rozpoczęły się już pod koniec 1996 roku. Inicjatorem była Polska Federacja Rynku Nieruchomości skupiająca pośredników i zarządców. Na początku trudno było przekonać oponentów, że wprowadzenie licencji jest korzystne dla pośredników i nie jest to żadne ograniczanie swobody działalności gospodarczej. Nie będą to koncesje wydawane według z góry określonych limitów, czy też „po znajomości”. Po prawie czterech latach działań wdrażających system licencyjny, rynek nieruchomości uczyni kolejny krok do normalności.
Aby zdobyć uprawnienia zawodowe trzeba posiąść odpowiednią wiedzę teoretyczną popartą praktyką, a następnie poddać się ocenie Państwowej Komisji Kwalifikacyjnej. W praktyce oznacza to zdobywanie wiedzy etapami: najpierw trzeba zaliczyć przeszło 130-godzinny kurs, później adeptów zawodu obowiązuje 6-miesięczna praktyka, w końcu muszą zdać egzamin, który składa się z części pisemnej – 100 pytań testowych i części ustnej. Licencję nadaje prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.
Ze znakiem jakości
Licencja przyznawana jest osobie fizycznej, a nie firmie. Każdy kto podejmie trud uzyskania licencji – działa we własnym imieniu i na własny rachunek. Licencja stanowi jego osobisty dorobek. Do tej pory w kraju wydano około 2,5 tys. licencji, a kolejne czekają na podpis ministra.
Gwarancje z polisą
Na rynku nieruchomości działa wiele biur nieruchomości. Wszystkich dotyczy obowiązek posiadania licencji, jako warunek wykonywania działalności zawodowej. Od początku przyszłego roku należy się wręcz domagać dokumentu potwierdzającego posiadane uprawnienia.
Z licencjami
Jednym z czynników mających istotny wpływ na prestiż zawodu pośrednika i jego społeczną wiarygodność jest wprowadzony od 1 stycznia 2002 roku obowiązek posiadania licencji zawodowych. Muszą je posiadać pośrednicy już działający, jak też i ci, którzy dopiero zamierzają rozpocząć działalność. Licencja jest dowodem spełnienia opisanych przepisami prawa wymogów, a jednocześnie potwierdzeniem posiadania profesjonalnej wiedzy i doświadczenia.
Pośrednik licencjonowany jest zarejestrowany w centralnym rejestrze i podlega odpowiedzialności zawodowej. Dlatego też dla klientów biur nieruchomości licencja zawodowa ma stanowić specjalny wyróżnik i potwierdzenie bezpieczeństwa zawieranej transakcji. Kiedy decydujemy się powierzyć własne sprawy majątkowe, często dorobek całej rodziny uzyskujemy formalne podstawy do budowania zaufania. Przy takich transa-
kcjach zaufanie jest najważniejsze.
Nie tylko u nas
Licencje obowiązują nie tylko u nas. Od wielu już lat funkcjonują, w Holandii, Wielkiej Brytanii, w Niemczech, Belgii czy Irlandii. Niejednokrotnie wprowadzenie licencji następowało z inicjatywy rządu, ponieważ taniej i w interesie społecznym jest kształcić pośredników niż bronić klientów przed nadużyciami.
Jak w Europie
Intensywne prace nad nowym kształtem ustawy o gospodarce nieruchomościami rozpoczęły się już pod koniec 1996 roku. Inicjatorem była Polska Federacja Rynku Nieruchomości skupiająca pośredników i zarządców. Na początku trudno było przekonać oponentów, że wprowadzenie licencji jest korzystne dla pośredników i nie jest to żadne ograniczanie swobody działalności gospodarczej. Nie będą to koncesje wydawane według z góry określonych limitów, czy też „po znajomości”. Po prawie czterech latach działań wdrażających system licencyjny, rynek nieruchomości uczyni kolejny krok do normalności.
Aby zdobyć uprawnienia zawodowe trzeba posiąść odpowiednią wiedzę teoretyczną popartą praktyką, a następnie poddać się ocenie Państwowej Komisji Kwalifikacyjnej. W praktyce oznacza to zdobywanie wiedzy etapami: najpierw trzeba zaliczyć przeszło 130-godzinny kurs, później adeptów zawodu obowiązuje 6-miesięczna praktyka, w końcu muszą zdać egzamin, który składa się z części pisemnej – 100 pytań testowych i części ustnej. Licencję nadaje prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.
Ze znakiem jakości
Licencja przyznawana jest osobie fizycznej, a nie firmie. Każdy kto podejmie trud uzyskania licencji – działa we własnym imieniu i na własny rachunek. Licencja stanowi jego osobisty dorobek. Do tej pory w kraju wydano około 2,5 tys. licencji, a kolejne czekają na podpis ministra.
Gwarancje z polisą
Na rynku nieruchomości działa wiele biur nieruchomości. Wszystkich dotyczy obowiązek posiadania licencji, jako warunek wykonywania działalności zawodowej. Od początku przyszłego roku należy się wręcz domagać dokumentu potwierdzającego posiadane uprawnienia.
