Proponowany – tańszy niż obecne – kredyt mieszkaniowy ma stać się jednym z instrumentów pozwalających przezwyciężyć obserwowany ostatnio regres w budownictwie mieszkaniowym. Widocznym objawem tego kryzysu jest notowany spadek liczby pozwoleń na budowę – w pierwszych 5 miesiącach br. liczba pozwoleń na budowę zmniejszyła się o 40 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2001 r. Obserwuje się także wyraźny spadek tempa inwestowania – w okresie od stycznia do maja br. oddano do użytku 34,3 tys. mieszkań, tj. o 16 proc. mniej niż w analogicznym okresie ub. roku.
Tani kredyt
Tani kredyt o stałej stopie procentowej powinien stać się powszechnym sposobem finansowania przedsięwzięć mieszkaniowych w Polsce. Pomoc państwa sprowadza się tu do dopłat do odsetek od kredytów udzielanych przez banki na cele mieszkaniowe. Dopłata jest rekompensatą, jaką otrzymują banki komercyjne z tytułu udzielania kredytów o stopie procentowej niższej niż stopa rynkowa. Wyrównuje ona różnicę pomiędzy stopą stałą a rynkowym oprocentowaniem kredytów.
Na co kredyt
• Zaspokajanie własnych potrzeb mieszkaniowych przez osoby fizyczne – budowę domu jednorodzinnego, zakup nowego domu lub mieszkania od spółdzielni bądź firmy developerskiej
• Remonty budynków mieszkalnych, dokonywane przez osoby fizyczne i prawne (m.in. gminy, spółdzielnie mieszkaniowe), a także wspólnoty mieszkaniowe.
• Kredytem nie mogą być objęte remonty lokali, wspierane już tzw. ulgą remontową w podatku dochodowym od osób fizycznych.
Oferta kredytu jest szeroka – będą mogli z niego korzystać także ci, którzy wcześniej korzystali już z podatkowych ulg mieszkaniowych, w tym ulgi budowlanej.
Wysokość stałej stopy procentowej, według której kredytobiorca będzie spłacał odsetki, ustalono w projekcie na 8%, co stanowi kompromis pomiędzy możliwościami finansowymi budżetu państwa a atrakcyjnością kredytu
w porównaniu z produktami komercyjnymi. W przypadku dalszej obniżki stóp rynkowych możliwe jest obniżenie stałej stopy o jeden punkt procentowy dla nowo zawieranych umów.
Na jak długo
W projekcie przewiduje się, aby nowe kredyty były udzielane do końca 2005 r. Prognozy wskazują, że w późniejszym okresie, ze względu na generalne obniżenie poziomu stóp procentowych, nie będzie potrzeby stosowania dopłat.