Blisko 70 procent uczniów przyznaje się do ściągania podczas zajęć online - wynika z anonimowej ankiety przeprowadzonej w jednym z łódzkich liceów. Nauczycielom podczas nauki zdalnej o wiele trudniej kontrolować uczniów. Wielu wyłącza kamerki czy tłumaczy się problemami technicznymi. Według dyrektora łódzkiej placówki - wyniki ankiety nie są zaskoczeniem.
- My ją robimy w konkretnym celu, po to, żeby uświadomić wszystkim, całej społeczności i uczniom i nauczycielom i rodzicom, że musimy w jakiś inny sposób podejść do zdalnego nauczania. Moralizowanie dla młodego pokolenia nie stanowi zaciekawienia. Oni nie będą słuchali naszych dyrdymałek, oni muszą przeżyć głębszą refleksję. I myślę, że ten komentarz, ta analiza, która wypłynęła z naszej strony, daje możliwość wyboru: albo zmienisz swoje postępowanie, albo nie. Więc uważaj, zastanów się – wyjaśnił dyrektor liceum, Bogusław Olejniczak.