Rząd właśnie przekazał 64 mln zł na budowę nowej szkoły specjalnej w Lublinie. 17 mln oraz działkę przy ul. Hanki Ordonówny zapewni miasto.
W tej chwili Szkoła Podstawowa Specjalna nr 26 im. Janusza Korczaka mieściła się w trzech dość odległych od siebie punktach miasta przy ulicach Bronowickiej, Kurantowej i Krochmalnej. Wkrótce ma powstać wspólny dla wszystkich uczniów budynek, który będzie mieścił się przy ulicy Hanki Ordonówny. Kwota przeznaczona na to przez rząd to ponad 64 mln zł, a cała budowa pochłonie 80 mln zł. Brakujące 17 mln zł oraz działkę pod zabudowę zapewni samorząd miasta Lublin.
– To największa inwestycja edukacyjna z rządowych pieniędzy w ostatnich latach w całej Polsce – twierdzi Przemysław Czarnek.
Wiceprezydent Lublina ds. edukacji i wychowania Mariusz Banach zapewnia, że jeszcze w tym miesiącu zaczną się prace projektowe, a budowa rozpocznie się za rok. Według ustalonego harmonogramu prace potrwają do roku 2027.
Według dyrektorki szkoły Alicji Dudak obecny budynek przy ul. Bronowickiej nie spełnia wymagań specjalnego kształcenia z powodu ciasnych sal i wąskich korytarzy, które nie pozwalają dzieciom poruszającym się na wózkach inwalidzkich na swobodne przemieszanie się. Natomiast warunki w nowej szkole mają być zdecydowanie lepsze. W planach jest boisko, jedna duża sala gimnastyczna i dwie mniejsze, przystosowane gabinety rewalidacyjne oraz tzw. mieszkania treningowe, w których dzieci miałyby uczyć się codziennego funkcjonowania. Dyrektorka zaznacza, że rośnie liczba dzieci ze specjalnymi potrzebami, które potrzebują opieki pedagogów specjalnych.
– W tej chwili w szkole uczy się 319 uczniów z różnymi niepełnosprawnościami. Są wśród nich dzieci z m.in. niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim i umiarkowanym, autyzmem, w tym zespołem Aspergera. Są to osoby także spoza gminy Lublin, z Lubartowa czy Konopnicy – wylicza Dudak.
Na wiadomość o budowie nowej szkoły długo czekali rodzice.
– Cieszymy się, że dzieci trafią do nowoczesnej, dobrze wyposażonej placówki, gdzie pracują pedagodzy specjalni, którzy mają najlepsze podejście do dzieci z niepełnosprawnością. To dla nas wielki spokój o najbliższą przyszłość naszych dzieci. Idea połączenia szkół i posiadania jednej placówki, to wspaniała perspektywa dla nas, rodziców. Nasze dzieci będą uczyć się w godnych warunkach – mówi Anna Cieplińska, mama niepełnosprawnego dziecka.
Na razie nie ma konkretnych planów co do dotychczasowego budynku szkoły. Wiceprezydent zdradza jednak, że jednym z pomysłów jest stworzenie tam mieszkań interwencyjnych dla absolwentów szkoły ze spektrum autyzmu.