Trwa zbiórka podpisów pod petycją o zlikwidowanie świadectw z tzw. czerwonym paskiem. Jej pomysłodawca uważa, że pogoń za byciem doskonałym ze wszystkich przedmiotów zabija w uczniach ciekawość.
Aby uzyskać na świadectwie „czerwony pasek” średnia arytmetyczna wszystkich ocen musi wynosić co najmniej 4,75. Jeśli uczeń uczęszczał na dodatkowe zajęcia, religię lub etykę, to do średniej ocen wlicza się także oceny z tych zajęć. Ważne jest też zachowanie. Promocję z wyróżnieniem mogą otrzymać tylko ci uczniowie, którzy mają z zachowania ocenę co najmniej bardzo dobrą.
Likwidację świadectw dla najlepszych uczniów rzucił Marcin Stiburski – nauczyciel fizyki, matematyki i twórca koncepcji Szkoły Minimalnej, czyli placówki, która uczyłaby tylko tego, co najważniejsze i w której nie byłoby ani ocen (oprócz wystawianych na koniec semestru i roku) ani prac domowych.
– Likwidacja świadectwa z paskiem byłaby wyłomem w murze. Bo pogoń za oceną, związany z nią lęk ucznia, jest największą zmorą szkoły. Ta pogoń, ten lęk, blokuje coś najbardziej cennego u człowieka. Blokowana jest ciekawość, którą mamy od urodzenia, a którą gubimy, gdy zaczynamy chodzić do szkoły – argumentuje Stiburski.
Nauczyciel podaje przykład dwóch uczennic, które zgłosiły się do niego na korepetycje. Żeby mieć „czerwony pasek” potrzebowały „6” z fizyki. Tymczasem obie miały typowo humanistyczne zainteresowania. Rozwiązywały zadania o tarciu, czy rzucie ukośnym nie z własnej potrzeby, lecz z przymusu.
Według Stiburskiego, uczniowie biją się o „czerwony pasek” przede wszystkim ze względów ambicjonalnych. Rzadziej swoich, a częściej rodziców. Powód do dumy bardziej szkodzi niż pomaga.
– Uczniowie nie są zainteresowani poszczególnymi przedmiotami, a jedynie możliwymi do uzyskania dobrymi ocenami z tych przedmiotów. Nie mają w sobie ciekawości, a jedynie ambicję uzyskania dobrej oceny i tzw. czerwonego paska. Nie interesuje ich wiedza, a jedynie dobra ocena. Mają całkowicie stłumione pasje. Nie potrafią już zadawać pytań „jak?”, „gdzie?”, „kiedy?”, „dlaczego?” – tłumaczy pomysłodawca zbiórki podpisów na stronie petycjeonline.pl.
Później petycja zostanie przekazana do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Żeby pasek mógł być zlikwidowany, musiałby się zmienić system rekrutacji do szkół średnich. – Teraz za świadectwo z wyróżnieniem otrzymuje się w klasyfikacji dodatkowe 7 punktów – podkreśla Stiburski.
Pomysłowi nie mówią nie dyrektorzy lubelskich szkół. – Wszystko zależy od motywacji uczniów i ich rodziców – uważa Tadeusz Szydłowski, dyr. Szkoły Podstawowej nr 10 w Lublinie. – Wszystko jest w porządku, jeśli uczniowie uczą się dla siebie samych, a „pasek” jest docenieniem ich starań. Jest jednak duża grupa, która wymusza wręcz na nauczycielach postawienie lepszej oceny, bo brakuje im kilku dziesiątych do takiego świadectwa. W tym drugim przypadku dzieci uczą się tylko dla stopni. Zdarza się, że rodzice obiecują im za nie dodatkowe bonusy. Sytuację nakręcają firmy, które oferują zniżki na zakup oferowanego przez siebie sprzętu za pokazanie świadectwa z paskiem. Dlatego temat nie jest łatwy. Warto go przemyśleć.