Ministerstwo zmieniło kanon lektur szkolnych, który obowiązywać będzie już za dwa tygodnie. Na facebookowej grupie skupiającej nauczycieli trwa dyskusja o tym, w jaki sposób omawiać nowe teksty z uczniami.
Szkoła podstawowa
* Uczniowie klas I – III szkół podstawowych nie będą czytali już „Zaczarowanej zagrody” Centkiewiczowów, „Oto jest Kasia” Miry Jaworczakowej, „Kto z was chciałby rozweselić pechowego nosorożca?” Leszka Kołakowskiego i „Sposób na Elfa” Marcina Pałasza.
W miejsce czterech usuniętych lektur dopisano siedem innych. To fragmenty książki Piotra Kordyasza „Lolek. Opowiadania o dzieciństwie Karola Wojtyły” oraz „Mania, dziewczyna inna niż wszystkie. Opowieść o Marii Skłodowskiej-Curie” Julity Grodek, „Wścibscy” Doroty Gellner, „Psie troski, czyli o wielkiej przyjaźni na cztery łapy i dwa serca” Toma Justyniańskiego oraz Zofii Kossak-Szczuckiej „Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata”, Åsa Lind „Piaskowy Wilk” oraz Aleksandry i Daniela Mizielińskich „Którędy do Yellowstone? Dzika podróż po parkach narodowych”.
* W klasach IV-VI nie będzie już obowiązkowego czytania „Winnetou” Karola May’a.
W zamian na liście lektur uzupełniających pojawia się dziesięć książek: Carlo Collodi „Pinokio”, John Flanagan „Zwiadowcy. Księga 1. Ruiny Gorlanu”, Emilia Kiereś „Rzeka”, Zofia Kossak-Szczucka „Topsy i Lapus”, Bolesław Leśmian „Klechdy sezamowe”, Alan Aleksander Milne „Kubuś Puchatek”, Longin Jan Okoń „Tecumseh”, Ferdynand Antoni Ossendowski „Słoń Birara”, Jacek Podsiadło „Czerwona kartka dla Sprężyny” i Louis de Wohl „Posłaniec króla”. To nie jedyne zmiany, bo „Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi” Rafała Kosika zostaje przeniesiona z wykazu lektur obowiązkowych do wykazu lektur uzupełniających.
* Uczniowie klas VII i VIII w ramach lektury dodatkowej nie poznają „Stowarzyszenia Umarłych Poetów” Nancy H. Kleinbaum. Zamiast tego nauczyciel będzie mógł polecić przeczytanie „Wielkiego Rybaka” Lloyda Cassel Douglasa, wybrane opowiadania z „Bursztynów” Zofii Kossak-Szczuckiej, „Nie lękajcie się! Rozmowy z Janem Pawłem II” André Frossarda, „Placówkę” i „Zemstę” Bolesława Prusa, „Sąd Ozyrysa” Henryka Sienkiewicza oraz „Jesienną miłość” Nicolasa Sparksa.
Są też przeniesienia. Fragmenty książki „Ziele na kraterze” Wańkowicza z lektur obowiązkowych trafiają do uzupełniających, a fragmenty „Przekroczyć próg nadziei” Jana Paweł II z wykazu lektur uzupełniających trafiają do wykazu lektur uzupełniających w zakresie rozszerzonym w liceach ogólnokształcących i technikach.
Szkoła branżowa I stopnia
Tu tylko jedna zmiana. Z listy lektur obowiązkowych znikają wybrane wiersze Marcina Świetlickiego.
Liceum ogólnokształcące i technikum
Tu także w zakresie podstawowym znika poezja Świetlickiego. Zamiast tego pojawiają się nowe lektury uzupełniające: „Kronika Książąt Polskich” w opracowaniu. Jerzego Wojtczaka-Szyszkowskiego; fragmenty „Listów do Matki” Juliusza Słowackiego i „Listów podróży do Ameryki” Henryka Sienkiewicza; „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego; „Raport Witolda” Witolda Pileckiego; „Anus mundi” Wiesława Kielara, „Pożoga. Wspomnienia z Wołynia 1917–1919” Zofii Kossak-Szczuckiej, „Władca pierścieni. Drużyna pierścienia” Tolkiena oraz wybrane opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza oraz wybór wierszy Ryszarda Krynickiego i Adama Zagajewskiego.
Z zakresu rozszerzonego znika „Mitologia, część II Rzym” Jana Parandowskiego; fragmenty „Wielkiego testamentu” Villona oraz fragmenty „Żywotów świętych” Piotra Skargi. Ponownie pojawia się za to Zofia Kossak-Szczucka tym razem z „Błogosławioną winą” oraz Ferdynand Antoni Ossendowski „Mocni ludzie; Ludzie, zwierzęta, bogowie”; Krystyna Lubieniecka-Baraniak „Gdy brat staje się katem” oraz Jan Paweł II: „Przekroczyć próg nadziei” (fragmenty), „Tryptyk rzymski”, „Pamięć i tożsamość” (fragmenty), „Fides et ratio” (fragmenty); Karol Wojtyła „Przed sklepem jubilera” a także Stefan Wyszyński „Zapiski więzienne” i Paweł Juchniewicz „Ojciec wolnych ludzi. Opowieść o Prymasie Wyszyńskim”.
Zalecane zmiany
W liceach ogólnokształcących i technikach zalecanymi dziełami teatralnymi i filmowymi nie będzie już „Apocalypsis cum figuris” w reż. Jerzego Grotowskiego ani „Zezowate szczęście” reż. Andrzeja Munka, a „Przerwanie działań wojennych” w reż. Juliusza Machulskiego.
Tekstem polecanym do samokształcenia od września nie będzie już „Film w szkolnej edukacji humanistycznej”, który zastąpiono książkami : Jan Błoński „Język właściwie użyty. Szkice o poezji polskiej drugiej połowy XX wieku”; Grażyna Borkowska „Pozytywiści i inni” ; Włodzimierz Dłubacz „O kulturę filozofii”; Keith Houston Książka. Najpotężniejszy przedmiot naszych czasów zbadany od deski do deski”; Czesław Jaroszyński i Piotr Jaroszyński „Kultura słowa. Podstawy retoryki klasycznej”; Piotr Jaroszyński, „Człowiek i nauka. Studium z filozofii kultury”; Karl Jaspers „Idea uniwersytetu”; Teresa Kowalik, Przemysław Słowiński „Królewski dar. Co Polska i Polacy dali światu”; Jakub Z. Licheński „Retoryka. Historia – Teoria – Praktyka, t. I i II”; „O polską kulturę humanistyczną. Z Mieczysławem A. Krąpcem OP rozmawia Piotr S. Mazur”; Ryszard Przybylski, „Klasycyzm, czyli prawdziwy koniec Królestwa Polskiego”.
Kanon i to, co porywa
Joanna Tarasiewicz, kierownik Wydziału Wspomagania Edukacji i Promocji Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej im. KEN w Lublinie oraz doradca metodyczny dla nauczycieli bibliotekarzy przyznaje, że po opublikowaniu listy nowych lektur na facebookowej grupie skupiającej nauczycieli trwa dyskusja o tym, w jaki sposób omawiać nowe lektury z uczniami.
– To będzie bardzo trudne zadanie ale jestem przekonana, że sobie z nim poradzimy – mówi i dodaje: – Taki dobór lektur jest dla nas dużym zaskoczeniem chociaż mogliśmy się go spodziewać. Na tego typu lekturach może być trudno wychować miłośników czytania, ale wierzę w nauczycieli polonistów.
Joanna Tarasiewicz przyznaje, że dla niej prywatnie bardzo trudnym i specyficznym autorem jest Zofia Kossak-Szczucka, z książkami której uczniowie będą mieli teraz kontakt na wszystkich etapach edukacji.
– Musimy szukać jednak pozytywów tej sytuacji, a takim może być nauczenie dzieci i młodzieży krytycznego myślenia. Tego, że uczeń będzie miał odwagę wstać i powiedzieć, że nie odpowiada mu jakiś rodzaj patriotyzmu oraz to mądrze uzasadnić. Potrzebujemy dziś samodzielności w formułowaniu ocen – uważa. - Zdecydowanie w nowym kanonie lektur brakuje mi książek współczesnych. Młodzież dziś nie czyta, a nowy kanon lektur szkolnych na pewno tego nie zmieni. Nie znajduję w nich pozycji, w których można się zakochać. Dlatego nauczyciele będą musieli starać się przekonać uczniów, że są książki z kanonu, które muszą znać, ale są też książki z którymi można się identyfikować; odnajdywać się w nich; których czytanie sprawia przyjemność i po prostu porywa.