W tym roku do Lublina mają dotrzeć pierwsze z zamówionych przez miasto autobusów elektrycznych. W toku jest już zakup kolejnych pojazdów zeroemisyjnych.
Dotychczas władze Lublina zdążyły zamówić 32 autobusy elektryczne. Pierwsze takie pojazdy – będzie to aż dwadzieścia autobusów 12-metrowych – powinny być dostarczone we wrześniu tego roku przez firmę Solaris Bus&Coach, która wygrała przetarg na ich dostawę.
Kolejne wozy powinny dotrzeć w listopadzie bieżącego roku. Mowa o siedmiu elektrobusach (również 12-metrowych, również marki Solaris). Natomiast w maju przyszłego roku ten sam producent powinien przekazać Zarządowi Transportu Miejskiego następnych pięć takich samych autobusów z napędem elektrycznych.
Wszystkie wspomniane pojazdy będą klimatyzowane, niskopodłogowe i wyposażone w automaty biletowe przyjmujące płatności kartą.
To nie koniec elektrycznych planów miasta. W toku jest przetarg na siedem przegubowych elektrobusów. Na rozstrzygnięcie postępowania jeszcze poczekamy, bo miasto, ze względu na pytania od zainteresowanych kontraktem, przesuwa termin składania ofert.
Równocześnie przygotowywane są nowe pętle komunikacji miejskiej, nazywane przez samorząd Lublina węzłami przesiadkowymi, gdzie instalowane będą ładowarki dla autobusów elektrycznych. Takie urządzenia pojawią się m.in. przy ul. Granitowej, al. Kraśnickiej czy ul. Żeglarskiej.
Chociaż Lublin dopiero zacznie na dobre wykorzystywać elektrobusy, to już od dawna może się chwalić wysokim odsetkiem pojazdów zeroemisyjnych w komunikacji miejskiej. Zawdzięcza to poczciwym trolejbusom, które od lat kursują po ulicach Lublina i są jednym z jego symboli. Właśnie dzięki nim ponad 30 proc. taboru komunikacji miejskiej to pojazdy.