Firma odzieżowa Bialcon z Białej Podlaskiej chce zatrudnić Ukraińców. Poszukuje m.in. szwaczek czy projektantów.
– To praca na szwalni oraz w dziale projektowym – mówi Jakub Chwesiuk, prezes zarządu.
Obecnie Bialcon zatrudnia ok. 180 osób. – Można powiedzieć że w sposób ciągły prowadzimy rekrutację na różne stanowiska. Wynika z to z bieżących potrzeb rozwoju lub pojawiających się wakatów. Postanowiliśmy jednak zwiększyć zatrudnienie i stworzyć nowe miejsca pracy – precyzuje Chwesiuk.
Wakatów jest sporo, m.in. dla projektantów, ich asystentów, szwaczek, krawcowych oraz prasowaczek. Miejsce pracy to zakład w Białej Podlaskiej. – W pierwszej kolejności poszukujemy pracowników z doświadczeniem. Jeśli nie uda nam się znaleźć osób posiadających odpowiednie kwalifikacje, będziemy gotowi przeszkolić chętnych z Ukrainy – tłumaczy prezes.
Ale na tym nie koniec, bo bialska firma zaprasza do współpracy ukraińskich producentów rzemiosła. – Wynika to z tego, że w naszej sieci dystrybucji poza naszymi produktami oferujemy także towary 16 innych polskich producentów. Sprzedaż odbywa się w naszych salonach, ale także w sklepie on-line – zaznacza Jakub Chwesiuk. – Pomyśleliśmy, że może znajdą się firmy ukraińskie działające na terenie Ukrainy bądź Polski i również będą chciały skorzystać z takiej szansy – dodaje.
Obecna sytuacja związana z wojną wpływa również na działalność Bialconu. – Można uznać, że nasze produkty należą do grupy dóbr luksusowych i w obecnej sytuacji nie są zakupem pierwszej potrzeby. Widzimy to w przychodach, stąd nasza pomoc nie jest może jakaś nadzwyczajna. Ale uważam, że na miarę naszych możliwości i zachowania dobrej kondycji firmy staramy się robić co możemy, aby pomóc naszym sąsiadom, którzy są w potrzebie i chyba nikt z nas nie chciałby się znaleźć na ich miejscu – przyznaje szef firmy.
Bialcon powstał w Białej Podlaskiej 28 lat temu. Rocznie produkuje około 200 tys. sztuk odzieży.