To rządowy fundusz odbudowy poparcia, a nie zabytków – mówi posłanka Marta Wcisło (KO) o rozdaniu dotacji na remonty zabytkowych obiektów. Dofinansowania trafiły głównie na renowację budynków sztuki sakralnej. Lublin, który złożył dziesięć projektów, nie dostał ani złotówki
W ostatni piątek ogłoszono wyniki Rządowego Programu Odbudowy Zabytków „Polski Ład dla kultury”. W skali kraju rozdysponowano 2,5 mld zł. Do województwa lubelskiego na realizację 357 zadań trafiło ponad 205 mln zł. Poszczególne projekty otrzymały od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów złotych.
Ale nie wszyscy są zadowoleni z rozdania kasy na renowację zabytków. Rozstrzygnięcie nabory krytykuje lubelska posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło.
- Blisko 80 proc. tego budżetu zostało przeznaczone na zabytki sztuki sakralnej. Nie mam nic przeciwko tego typu obiektom, bo o nie trzeba dbać. Ale trzeba nazywać rzeczy po imieniu – mówi parlamentarzystka. I podaje przykład miasta Lublin, które złożyło dziesięć wniosków opiewających na łączną kwotę 33,5 mln zł. Nie dostało ani złotówki.
- To propaganda i cynizm partii rządzącej, która traktuje państwo jak własny folwark. Kupuje przed wyborami głosy, próbuje odbudować polityczne poparcie, nazywając to różnego rodzaju funduszami – twierdzi posłanka.
Lublin w ramach programu starał się o pieniądze na trzy projekty związane z renowacją dawnego Trybunału Koronnego oraz dwa dotyczące remontu budynku Ratusza przy pl. Łokietka. Ponadto miasto planowało przebudowę nawierzchni na Starym Mieście w celu dostosowania jej do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, remont placu Po Farze, odnowienie wystroju sklepień w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła oraz termomodernizacje budynków IV Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Szkolnej oraz V LO przy ul. Lipowej.
- Spodziewaliśmy się, że nie otrzymamy środków na realizację wszystkich zadań. Ale liczyliśmy, że dostaniemy pieniądze przynajmniej na inwestycje związane z budynkami oświatowymi. Byłoby to zwykłą przyzwoitością – komentuje Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju. I dodaje, że miasto nie poznało powodów odmowy przyznania dotacji.
- Mogę jedynie zacytować treść pisma, jakie otrzymaliśmy, że wybrane zostały obiekty, które są bardzo ważne dla społeczności i instytucji lokalnych, a remonty pozwolą przywrócić im komfort użytkowania, ponieważ w wielu z nich mieszczą się szkoły, urzędy czy domy kultury. Najwyraźniej żadnego z tych określeń nie spełniamy, bo innego uzasadnienia nie widzę – ironizuje Szymczyk.
Na liście dofinansowanych zadań z województwa lubelskiego znalazły się dwa projekty z Lublina. 3,5 mln zł trafi na prace konserwatorskie i restauratorskie we wspomnianym kościele pw. Nawrócenia św. Pawła. Chodzi jednak o wniosek złożony przez samorząd województwa, dotyczący renowacji ołtarzy. Nieco ponad milion złotych zostanie przeznaczony na remont ołtarzy bocznych w świątyni pw. św. Jakuba Apostoła przy ul. Głuskiej. O te pieniądze starała się gmina Głusk.