![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Ace Combat 7: Skies Unknown](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-10/e83ed4f03881f5cc6b091c1a6cb4aa98_std_crd_830.jpg)
Najlepsze współczesne samoloty bojowe i bardzo efektowne walki to sprawdzony już model rozgrywki. Równie dobrze prezentuje się edycja kolekcjonerska gry Ace Combat 7: Skies Unknown.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Seria Ace Combat ma już za sobą 23-letnią historię. Czego można oczekiwać po najnowszej części, która swoją premierę będzie miała na początku przyszłego roku?
Tego co zawsze, tylko bardziej.
Ace Combat 7: Skies Unknown to przede wszystkim zręcznościowy model lotu i widowiskowe walki. Do wyboru współczesne samoloty bojowe i bardziej futurystyczne maszyny.
Wszystko ma wyglądać świetnie, a to za sprawą silnika graficznego Unreal Engine 4 (a będą też ekskluzywne misje VR dla PlayStation VR).
Gra ukaże się na PlayStation 4 i Xbox One 18 stycznia, a na PC: 1 lutego. Zamawiając grę przed premierą dostaniemy dodatkowy samolot (F-4E) i 3 skórki dla samolotów. Zamawiający na PlayStation 4 dostaną też pełną wersję gry Ace Combat: Squadron Leader, a zamawiający na Xbox One: pełną wersję gry Ace Combat 6: Fires of Liberation.
A co jest w edycji kolekcjonerskiej?
Jest przepustka sezonowa zawierająca trzy samoloty i trzy dodatkowe misje. Jest 150-stronicowy artbook Aces At War: A History 2019, jest metalowa, 3-centymetrowa przypinka i są 2 haftowane naszywki herbów.
Ale gwiazdą tego wydania jest 40-centymetrowy, metalowy modelu Arsenal Bird. Wszystko razem prezentuje się tak:
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-10/8cec2be4f0299821084fe270954b17ad_v1.jpg)
A sama gra na najnowszych materiałach z rozgrywką wygląda tak: