Il-2 Sturmovik w kategorii symulatorów lotniczych na PC od lat nie ma żadnej sensownej konkurencji. I dalej tak będzie. Premiera Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover już 24 marca.
Ostatnia odsłona Sturmovika – Birds of Prey (więcej o grze przeczytacie TUTAJ) – trafiła na konsole. Na szczęście nie zapomniano o posiadaczach PC: Cliffs of Dover dostaną tylko oni.
Co wiadomo o grze?
Będzie tradycyjnie, czyli II wojna światowa, rok 1940 i Bitwa o Anglię. Weźmiemy w niej udział siadając za sterami samolotów myśłiwskich. A te – jak zapewniają twórcy – zostały odtworzone w najdrobniejszych detalach.
Do wyboru będzie kilkanaście maszyn Angielskich, Niemieckich i Włoskich, a gracz będzie mógł wcielić się w dowolną osobę z załogi. Natomiast w kampanii dla jednego gracza staniemy się członkiem British Air Force i będziemy walczyć z wrażymi faszystami w Messerschmittach. Na Londynem, brytyjskim wybrzeżem, ale tez nad północną Francją i Belgią.
Żeby nam to ułatwić, przygotowano specjalny interaktywny trening w towarzystwie kontrolowanego przez komputer instruktora, który pokaże nam, co i jak. Ale to i tak pewnie nie wystarczy, bo gry z serii Il-2 Sturmovik nie bez powodu zasłużyły sobie na miano symulatora. Stąd będzie można znacznie obniżyć poziom trudności i realizmu, dzięki czemu początkujący gracze będą wstanie w ogóle wzbić się w powietrze.
Nie mogło oczywiście zabraknąć multiplayera: w ogromnych bitwach powietrznych będzie mogło wziąć udział nawet 128 graczy.
Il-2 Sturmovik: Cliffs of Dover działa na nowym silniku graficznym, który obsługuje DircetX 11 i na pierwszym zwiastunie wygląda to całkiem nieźle: