Najlepiej latami szkolić się w magii. Twórcy King's Bounty 2 zapraszają na spotkanie z Katherine, jedną z bohaterek gry.
Tytułem przypomnienia: w 1990 roku firma New World Computing wydała grę King's Bounty. Gra była niezła, ale furory nie zrobiła. Kolejna gra tegoż studia była twórczym rozwinięciem najciekawszych pomysłów i trafiła na rynek jako Heroes of Might and Magic...
W 2005 roku rosyjskie studio Katauri Interactive ogłosiło, że pracuje nad nowym King's Bounty. W sumie nikt się niczego specjalnego nie spodziewał. Gra ukazała się w połowie 2008 roku i właściwie trudno było w niej znaleźć jakiekolwiek wady. Zasady były proste: podróżujemy naszym bohaterem po mapie świata. Zbieramy skarby i artefakty, odwiedzamy lochy, wykonujemy zadania i rekrutujemy jednostki - wszystko w czasie rzeczywistym. A walki, których nie brakowało, rozgrywamy w turach na mapach podzielonych na heksy.
Bez żadnej produkcji, bez budowania. Liczebność naszej armii zależała od współczynnika dowodzenia bohatera, którego zresztą rozwijaliśmy także w innych dziedzinach: magia, współczynniki ataku i obrony, umiejętności związane z wykorzystaniem szału, etc.. To wszystko twórcy umieścili w baśniowo-bajkowym świecie, dodali sporo humoru i jeszcze więcej jaskrawych kolorów.
Rok później do sklepów trafiła gra King's Bounty: Wojownicza Księżniczka. Z nową bohaterką, nowym światem, nowymi jednostkami. Na tej samej zasadzie przygotowano Wojowników Północy, a potem jeszcze Mroczną Siłę.
Ostatnie dwa dodatki miały jednak coraz więcej problemów: brakowało nowości, brakowało odpowiedniego zbalansowania poziomu trudności (było za łatwo), fabuła była coraz mniej istotnym elementem.
W 2019 roku 1C Entertainment zapowiedziało King's Bounty 2. I tu trudno przyczepić się o brak nowości, bo sporo w grze zmieniono. Zostaje tylko tytuł, podróżowanie po mapie świata w czasie rzeczywistym i turowe walki. Reszt jest inna.
Bajkowa oprawa graficzna zmienia się w klasyczne fantasy. Zamiast wesołych przygód naszej postaci, ma być poważnie, a w pierwszych zapowiedziach nie zabrakło standardowych ostatnio zapewnień, że będą trudne wybory moralne, a nasze decyzje będą miały wielki wpływ na świat gry.
A co to za świat? Kraina Antara została zaatakowana przez jakieś mroczno-magiczne plugastwo. Plaga niszczy wszystko, a ludzi zmienia w potwory. Ktoś musi zrobić z tym porządek...
Ktoś, czyli jeden z trzech bohaterów. Każdy z nich będzie miał własną historię i będzie dążył do innych celów. I zapewne będzie się inaczej rozwijał pod względem umiejętności.
Teraz twórcy przedstawili Katherinę, przedstawicielkę szlacheckiego rodu, która straciła swoją władzę i królestwo, po czym pos1)ięciła kilkadziesiąt lat na zdobywanie tajemnej wiedzy i doskonalenie magii.
Do czego to wszystko wykorzysta?
Odpowiedź jest prosta: do odzyskania władzy i królestwa: