Na piątkowej sesji radni przegłosowali zmianę we władzach rady powiatu. Wiceprzewodniczący Józef Kuropatwa (PSL) został przewodniczącym.
Zwołana przez przewodniczącego rady Michała Miściora piątkowa sesja, sądząc po porządku obrad, nie zapowiadała nic nadzwyczajnego. Ale okazało się, że posiedzenie, które się odbyło 29 stycznia było ostatnim jakie Michał Miścior zwołał. Przewodniczący zrezygnował z pełnionej funkcji.
Decyzja została przyjęta jednogłośnie.
– Jestem teraz szeregowym radnym. Nadal jestem w klubie radnych PSL ale będę się trzymał z tyłu i pozostaję poza koalicją. Za moją decyzją stoją względy osobiste. Jakie? Mam za dużo obowiązków. Gdy zostawałem przewodniczącym, zdecydowałem się na dodatkowe, bo uwierzyłem premierowi Morawieckiemu, że epidemia jest w odwrocie. Okazało się, że trzeba było wygrać wybory i premier mnie oszukał. Jest epidemia, dzieci uczą się zdalnie i muszę im poświęcać czas. Mam też dużo zobowiązań zawodowych – tłumaczy były przewodniczący.
Po przegłosowaniu przyjęcia rezygnacji przewodniczącego na jego następcę zgłoszono dwóch kandydatów: dotychczasowego wiceprzewodniczącego rady Józefa Kuropatwę (szefa klubu radnych PSL) i radnego Dariusza Fornala (klub radnych PiS).
Głosowanie nie było jawne. Po obliczeniu głosów okazało się, że nowym przewodniczącym rady powiatu będzie Józef Kuropatwa. Poparło go 12 radnych. Dariusz Fornal zdobył 4. Dwa głosy były nieważne.
– Lepsze cztery głosy pewne niż osiem niepewnych – komentuje radny Dariusz Fornal przebieg wydarzeń na sesji. Nie był zdziwiony wynikiem głosowania. Bo jak wylicza już drugą kadencję jest w opozycji i był radnym powiatu w czasie, kiedy Józef Kuropatwa był starostą. – Byłem na dłuższym zwolnieniu, dopiero w grudniu zeszłego roku wróciłem do pracy w samorządzie ale słyszałem komentarze po czerwcowych wyborach nowych władz, że Miścior został przewodniczącym tylko na jakiś czas.
Taki scenariusz potwierdzają inni rozmówcy, którzy sugerują, że na Kuropatwę na stanowisku przewodniczącego już w czerwcu, krzywo patrzyli koalicjanci. Kandydatura Michała Miściora, który też jest z klubu radnych PSL była łatwiejsza do zaakceptowania. I tak się stało.
Chodzi o sesję rady powiatu w czerwcu zeszłego roku, kiedy na wniosek radnych PSL z pomocą części radnych PiS odwołano Marylę Symczuk (PiS) z funkcji starosty hrubieszowskiego. Zmienił się wówczas cały zarząd i zmieniły władze w radzie. Michał Miścior zastąpił Anetę Karpiuk wybraną na starostę.
Na piątkowej sesji nie wybrano drugiego wiceprzewodniczącego.
– Możliwe, że na następnej sesji będą wybory – przewiduje radny Miścior.