Kolejnych kilkanaście tysięcy złotych będzie miała do wydania stowarzyszeniowa szkoła w Gozdowie (gm. Werbkowice) na zakup opału na zimę. To dzięki zaangażowaniu rodziców, ale też całej społeczności wioski i tych, którzy robili zakupy podczas charytatywnego kiermaszu.
O problemach tej maleńkiej Publicznej Szkoły Podstawowej im. Kolejarzy Ofiar II Wojny Światowej pisaliśmy kilkakrotnie. Ponieważ uczęszcza do niej tylko kilkanaścioro uczniów i przedszkolaków, to subwencja wystarcza ledwie na pensje dla nauczycieli. Zabrakło natomiast na zakup opału. Rodzice zorganizowali więc internetową zbiórkę, bo nie chcieli, by ich dzieci marzły, nie zamierzali również dopuścić, by szkołę zamknięto.
Dzięki nagłośnieniu akcji szybko udało się zgromadzić część pieniędzy potrzebnych na olej opałowy, szkoła dostała również wsparcie za pośrednictwem wojewody z rządowej Tarczy Enrgetycznej. To jednak było wciąż za mało, by w budynku mogło być ciepło przez całą zimę.
Rodzice działali więc nadal. Pod koniec listopada zorganizowali charytatywny koncert udziałem Waldemara Kondraciuka z Zamościa (zebrano wówczas ponad 3 tys. zł), a w ostatnią sobotę w Werbkowicach kiermasz.
– Cała wieś piekła ciasta i robiła stroiki, piękne stroiki! Do tej pory nikt nie wiedział, że w Gozdowie mieszkają tak zdolni ludzie. Bo wszystkim przyświecał jeden cel, żeby jak najdłużej udało się utrzymać szkołe – relacjonuje Danuta Muzyczka, pochodząca z Werbkowic radna powiatu hrubieszowskiego, która wsparła rodziców włączając się do komitetu społecznego „Ciepła klasa”.
Do kupienia było dużo więcej. Ciasta przekazała również Piekarnia ARS z Werbkowic, miejscowa cukrownia - cukier, a Alfred Matyjaszczyk z Koloni Podhorce podzielił się miodem.
Wszystko to sprzedało się w mig i dzięki temu szkoła z Gozdowa ma ponad 11 tys. zł do wydania na opał. Ale każda złotówka jest nadal na wagę złota, dlatego internetowa zbiórka wciąż trwa (link do zrzutki TUTAJ), a pieniądze, nawet najdrobniejsze można również wrzucać do puszki wystawionej w sklepie w Gozdowie.