Film dokumentalny o tragicznych relacjach polsko-ukraińskich w czasie wojny nakręcić chce Aleksandra Rydzkowska, studentka kierunku filmowego na Akademii Sztuki w Mediolanie. Pomysł powstał po tym, jak usłyszała opowieści krewnych, mieszkających dziś w Hrubieszowie.
– Moja rodzina ze strony babci to Polacy pochodzący i żyjący od wielu pokoleń, aż do II wojny światowej, na terenach dzisiejszej Zachodniej Ukrainy. Pradziadkowie z jedenaściorgiem dzieci żyli w Siedliskach. W 1943 r., z powodu czystek etnicznych, byli zmuszeni ratować się ucieczką – opowiada Rydzkowska. – Część krewnych osiadła w Hrubieszowie, a część trafiła na Ziemie Odzyskane w okolice Głogowa i Szczecina. Babcia trafiła w te rejony po pobycie w sierocińcu. Potem poznała tam mojego dziadka, absolwenta filozofii na KUL.
Historię rodziny Aleksandra Rydzkowska poznała z opowieści krewnych i pamiętników babci Aldony Rybarskiej, z domu Buszko. – Byłam poruszona tym, że mimo wielu okropieństw, których była świadkiem, nigdy nie opowiedziała się po żadnej stronie i nigdy nie krytykowała Ukraińców jako narodu. Nie obarczała ich winą za swoje nieszczęścia – podkreśla Rydzkowska. – Z jej historii dowiedziałam się natomiast o Ukraińcach, którzy ostrzegli moją rodzinę przed szykowanymi atakami na Polaków. Dzięki temu zdążyli uciec. Usłyszałam także historię o dwóch polskich mężczyznach, którzy po pijanemu zastrzelili kobietę tylko dlatego, że miała obcy akcent. Według mnie tak tragicznych wydarzeń nie można oceniać w perspektywie „dobry” lub „zły”. O tym będzie ten film– dodaje.
Rydzkowska chce, by wstąpiła w nim jej rodzina, a także Ukraińcy pochodzący z regionu lwowskiego, którzy także przeżyli II wojnę światową. Ze względu na wiek i stan zdrowia bohaterów, projektu nie można odkładać w czasie. Zdjęcia miałyby rozpocząć się jeszcze w te wakacje. Pracy podejmie się międzynarodowa grupa, w skład której oprócz Polaków wchodzą także Ukrainiec, Hindus i Włoch.
Żeby udało się go zrealizować potrzebna jest jednak pomoc finansowa, m.in. na wypożyczenie sprzętu filmowego, a przede wszystkim na podróż na wschód. Zbiórka internetowa potrwa do 8 sierpnia. Informacje o tym, jak wspomóc produkcję filmu znajdują się na jego oficjalnej stronie internetowej zabugiem.pl (w zakładce wesprzyj nas)