Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Igros Krasnobród skorzystał z tego, że mistrz Keeza zmojskiej klasy okręgowej nie zgłosił się do rozgrywek w IV lidze i zajmie jego miejsce w tych rozgrywkach
(fot. DW)
(fot. DW)
KEEZA ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA Igros Krasnobród mimo zajęcia drugiego miejsca na koniec rozgrywek w przyszłym sezonie zasili grono czwartoligowców. Ekipa z Krasnobrodu skorzystała bowiem na tym, że z gry o szczebel wyżej zrezygnowała Tanew Majdan Stary
Już przed rozpoczęciem sezonu Igros wspólnie z Omegą Stary Zamość uznawany był za głównego z kandydatów do awansu. Ekipa z Krasnobrodu po udanej jesieni wiosną spisywała się równie dobrze i w pewnym momencie miała nawet siedem punktów przewagi nad resztą stawki. Później jednak zespół złapał drobną zadyszkę i wielopunktowa przewaga zaczęła maleć. I na kolejkę przed końcem sezonu wynosiła już tylko trzy punkty nad drugą w tabeli Tanwią. Igros w decydującym meczu sezonu potrzebował punkty, ale przegrał z Omegą w Starym Zamościu 1:7 podczas gdy Tanew ograła na wyjeździe Orła Tereszpol 6:0 i rzutem na taśmę wygrała ligę. – Miniony tydzień był dla nas ciężki, ale większość z nas już otrząsnęła się po zeszłotygodniowej porażce z Omegą Stary Zamość, która kosztowała nas pierwsze miejsce w Keeza zamojskiej klasie okręgowej. Chylimy czoła przed Tanwią i gratulujemy ekipie z Majdanu Starego wygranej w rozgrywkach osiągniętej w sportowej walce – mówi Marcin Nowosad, trener Igrosu.
Do soboty wydawało się, że Igros w kolejnym sezonie znów będzie walczyć w zamojskiej okręgówce, ale wówczas okazało się, że Tanew nie zdecydowała się na przystąpienie do rywalizacji w czwartej lidze i jej miejsce może zająć ekipa z Krasnobrodu. – Zdecydowaliśmy się „podjąć rękawicę”. W poniedziałek mamy zaplanowane spotkanie z Burmistrzem i radnymi Miasta Krasnobród, którzy są do nas bardzo przychylnie nastawieni. Myślę, że posiadanie zespołu piłkarskiego na tym szczeblu rozgrywek to będzie dobry ruch dla całej lokalnej społeczności. Sprawa jest rozwojowa i jest duża szansa, że pierwszy mecz nowego sezonu w czwartej lidze zagramy na swoim obiekcie – opowiada Nowosad.
Unormowanie kwestii organizacyjno-infrastrukturalnych to jednak nie jedyne zadanie jakie czeka tamtejszych działaczy. Zespół przed kolejnym sezonem potrzebuje wzmocnień. Jacy zawodnicy mogą więc niebawem trafić do drużyny? – Nazwisk oczywiście nie zdradzę, ale chcemy aby w przerwie leniej do zespołu dołączyło sześciu zawodników. Będziemy się starali wzmocnić w każdej formacji – zdradza Nowosad.
