To szczątki dziewięciu osób. Zostały odnalezione podczas kolejnych poszukiwań na ternie cmentarza przy ul. Unickiej w Lublinie.
Poszukiwania trwały trzy dni, od 12 do 15 kwietnia, a odpowiadało za nie Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN pod nadzorem prokuratora OKŚZpNP w Lublinie.
To już kolejne takie działania, jakie podejmuje IPN w celu odnalezienia miejsc pochówku osób straconych w latach 1947-1949 w więzieniu na Zamku w Lublinie.
– W wyniku przeprowadzonych prac podjęto szczątki należące do dziewięciu osób, które spoczywały pod trzema współczesnymi mogiłami – informuje Artur Piekarz, naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie i dodaje: – Charakter ich pochówku wskazuje, że należały one do więźniów Zamku. W pierwszej z jam grobowych natrafiono na przemieszane szczątki trzech osób. Zostały one uprzednio wkopane w głąb mogiły, podczas przygotowywania miejsca pod wtórny pochówek z lat dziewięćdziesiątych.
W kolejnej jamie były szczątki należące do pięciu mężczyzn. Jak opisuje IPN były wrzucone „niedbale na tzw. zakładkę”. W trzeciej jamie znajdowały się szczątki więźnia złożone twarzą do dołu, w pozostałościach drewnianej skrzyni.
– W trakcie wstępnych oględzin ustalono, że wszystkie ofiary nosiły ślady po postrzałach w obrębie twarzoczaszki, których kanały wlotowe zlokalizowane były zarówno z przodu jak i z tyłu głowy. W większości przypadków, oprócz obrażeń postrzałowych głowy, stwierdzono współwystępowanie z nimi postrzałów innych części ciała (klatka piersiowa, kończyny górne). Analiza obrażeń wskazuje, że większość więźniów zginęła od kul plutonów egzekucyjnych. Co najmniej jedna ofiara została stracona tzw. metodą katyńską, tj. strzałami oddanymi z bliskiej odległości w tył głowy – dodaje Pikarz.
Wiek ofiar na razie jest określany na 20-30 lat. W jamach znaleziono także plastikowe i metalowe guziki, fragmenty odzieży oraz obuwia. Był też notes odnaleziony przy jednej z ofiar.
Teraz szczątki zostaną zbadane w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej UM w Lublinie.