W tym roku zainteresowanie wyrobieniem paszportów jest wyjątkowo wysokie. Przed puławskim punktem ustawiają się długie kolejki. Żeby upłynnić obsługę interesantów, Urząd Wojewódzki planuje skierować do Puław dodatkowych pracowników.
Żeby złożyć wniosek o wyrobienie paszportu w Puławach, trzeba wstać przed świtem. Pierwsi oczekujący przed urzędem przy al. Królewskiej pojawiają się przed czwartą rano. Ci którzy przychodzą dwie godziny później nie mogą być już pewni przyjęcia w tym samym dniu.
Teoretycznie możliwa jest rejestracja telefoniczna, ale samo dodzwonienie się graniczy z cudem, a proponowane terminy wizyty zaczynają się od środka wakacji.
Osobom, którym zależy na wcześniejszym załatwieniu sprawy, pozostaje więc koczowanie przed budynkiem starostwa powiatowego, gdzie mieści się punkt paszportowy prowadzony przez Lubelski Urząd Wojewódzki.
Czemu kolejki?
Powody takiego stanu rzeczy są dwa. Pierwszym jest wzmożone zainteresowanie paszportami, co może mieć związek z Brexitem, a więc powrotem do obowiązku okazywania paszportu dla osób podróżujących do Wielkiej Brytanii. Drugim powodem jest niewystarczająca obsada samego punktu w Puławach.
Obsługą ponad dwustutysięcznej populacji powiatów puławskiego, ryckiego i opolskiego, na co dzień zajmuje się zaledwie jedna osoba.
Czy Urząd Wojewódzki w Lublinie zamierza zrobić coś, żeby przyspieszyć obsługę interesantów?
– Odnośnie poprawy tempa pracy punktu paszportowego w Puławach informuję, że dokładamy wszelkich starań, aby przyjąć wnioski o wydanie dokumentu paszportowego od jak największej liczby osób. W związku z ogromnym zainteresowaniem złożeniem wniosków, planowane jest zwiększenie obsady personalnej w punkcie paszportowym w Puławach – zapowiada rzecznik wojewody, Agnieszka Strzępka.
Najszybszą możliwością byłoby skierowanie do puławskiego punktu przeszkolonego pracownika z Lublina. Niestety, z uwagi na to, że w lubelskim punkcie kolejki są jeszcze większe, takie rozwiązanie nie jest brane pod uwagę. Nadal nie wiemy zatem, kiedy obsada przy al. Królewskiej zostanie zwiększona.
Inne godziny
W oddziale głównym, który również przeżywa oblężenie, w poniedziałki i czwartki godziny przyjęć wydłużono o dwie godziny (7:30 - 17.30). Każdego dnia obsługiwanych jest tam ok. 130 osób zarejestrowanych oraz średnio 250 osób nieumówionych. – Wszystkie osoby, które przybędą do naszego oddziału i pobiorą bilet z biletomatu mają gwarancję, że zostaną przyjęte – zapewnia Agnieszka Strzępka.
Przypomnijmy, że obywatele nie są przypisani do biur paszportowych na zasadach geograficznych lub administracyjnych. Dlatego można korzystać z dowolnego punktu w kraju bez względu na miejsce zamieszkania.