Kolejne 41 osób zmarło w Wielkiej Brytanii z powodu koronawirusa, w efekcie czego łączna liczba zgonów zwiększyła się do 463, podały w środę wieczorem brytyjskie służby medyczne.
Liczba zgonów w ciągu ostatniej doby jest ponad dwa razy mniejsza niż we wtorek, który był jak dotąd najgorszym dniem od początku epidemii. Nastąpił natomiast największy dobowy przyrost nowo wykrytych zakażeń - z 8077 we wtorek do 9529.
W ciągu ostatniej doby zgony odnotowano we wszystkich częściach składowych Zjednoczonego Królestwa, najwięcej w Anglii - 28, w Szkocji - sześć, w Walii - pięć, a w Irlandii Północnej - dwa.
Jak podał angielski oddział NHS, czyli publicznej służby zdrowia, osoby, które zmarły w Anglii były w wieku od 47 do 93 lat, przy czym wszystkie poza 47-letnim pacjentem, miały inne choroby towarzyszące.
Jeśli chodzi o łączny dotychczasowy bilans epidemii, to najwięcej - 414 - osób zmarło w Anglii, w tym co najmniej 143 w Londynie, w Szkocji i w Walii - po 22, zaś w Irlandii Północnej - siedem. Również w Anglii jest najwięcej wykrytych zakażeń - 7973, w Szkocji jest ich 719, w Walii - 628, zaś w Irlandii Północnej - 209.