Aż 22 tysiące przypadków – tyle zostało „dorzuconych” wczoraj do łącznej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Ich brak w statystykach wykazał 19-latek z Łodzi, który na własną rękę od początku pandemii gromadzi dane. Efekt? Od teraz dane regionalne mają być publikowane tylko centralnie. Wczoraj po raz pierwszy nie przekazał ich wojewoda lubelski. Ruszyła też nowa strona internetowa.
O 670 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w województwie lubelskim poinformowało w swoim raporcie wczoraj Ministerstwo Zdrowia. Ale do wieczora wciąż nie wiadomo było w jakich powiatach i miastach regionu jest najwięcej zakażeń. Powód? Po raz pierwszy swojego raportu o zakażeniach nie wysłał Lubelski Urząd Wojewódzki.
Jak tłumaczy rzeczniczka wojewody lubelskiego Agnieszka Strzępka, od teraz raportowanie o nowych przypadkach będzie się odbywać tylko z poziomu centralnego. Do wieczora czekaliśmy też na informacje o śmierci osób z infekcją COVID-19, które do tej pory podawała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.
– Jest nowy system raportowania. Czekamy na nowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia – wyjaśniała przed południem Katarzyna Wnuk, rzecznik WSSE w Lublinie. Sanepid nie podał także danych o nowych ogniskach epidemicznych w regionie, chociaż robił to codziennie.
Wczoraj po godz. 22 Ministerstwo Zdrowia pochwaliło się w mediach społecznościowych, że uruchomiło nową stronę internetową: https://www.gov.pl/web/koronawirus/wykaz-zarazen-koronawirusem-sars-cov-2.
Właśnie ruszyła strona internetowa prezentująca codzienne raporty zakażeń #koronawirus od poziomu danych ogólnopolskich do poziomu danych powiatowych.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 24, 2020
Prezentowane dane, podobnie jak codzienne poranne raporty, pochodzą z systemu EWP.
👉 https://t.co/JSvXiQgyhU
Na portalu znajdziemy informacje o liczbie osób zakażonych od początku pandemii oraz o ofiarach śmiertelnych, a także dzienne statystyki dotyczące całego kraju. Są też bieżące dane dotyczące poszczególnych województw i powiatów. Jednak póki co, zabrakło informacji zbiorczych z poszczególnych regionów. Ministerstwo Zdrowia zastrzega, że będzie uzupełniać portal o dane archiwalne.
Co ciekawe, danych z poszczególnych województw nie otrzymują już samorządowcy, co było tematem dyskusji chociażby na wczorajszej radzie powiatu świdnickiego.
Niespodziewana zmiana w raportowaniu może być efektem błędu jaki wytknął sanepidowi 19-letni Michał Rogalski. Młody mieszkaniec Łodzi wraz z grupą wolontariuszy publikował dane statystyczne zbierane z powiatowych i wojewódzkich sanepidów oraz ministerstwa.
Było to najlepsze i najbardziej uporządkowane źródło wiedzy o rozwoju epidemii w Polsce. Problem pojawił się, kiedy Michał Rogalski wykazał ogromne różnice między danych podawanymi przez sanepidy powiatowe, a danymi dla całego województwa mazowieckiego.
Wczoraj 22 tysiące „brakujących” przypadków Ministerstwo Zdrowia doliczyło do ogólnej liczby osób zakażonych w Polsce.
– To była dla nich kompromitacja, dlatego chcąc uniknąć kolejnych zmieniony został system raportowania – mówi nam Michał Rogalski. – Teraz dane podawane centralnie nie będą podlegać żadnej społecznej weryfikacji. A okazuje się, że była ona potrzebna, bo tylko my zauważyliśmy różnicę.