Poinformowała o tym agencja AFP, powołując się na informacje z amerykańskiego koncernu farmaceutycznego.
To czwarta szczepionka, która została zatwierdzona w UE, po preparatach firm: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca. Obecnie jest podawana tylko w Stanach Zjednoczonych i RPA, ale została zatwierdzona również w Kanadzie.
W celu zwiększenia produkcji szczepionki i zaspokojenia popytu na nią Johnson & Johnson zawarł w ostatnich miesiącach umowy z laboratoriami w Europie, które będą uczestniczyć w końcowym procesie produkcji. Są to: Sanofi we Francji, Catalent we Włoszech i IDT Biologika w Niemczech.
Dzięki podpisaniu tych umów uproszczony zostanie proces produkcji i dystrybucji szczepionki. Obecnie bowiem produkowana w Lejdzie w Holandii substancja czynna preparatu musi być wysłana do USA, gdzie jest butelkowana i pakowana, ale tam podlega amerykańskiemu prawu, które ogranicza jej eksport.
UE złożyła zamówienie na 200 milionów dawek tej szczepionki z opcją na dodatkowe 200 mln dawek. W połowie marca przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiadała, że unijne kraje powinny otrzymać w drugim kwartale br. około 55 milionów dawek preparatu.
Amerykański koncern ze swojej strony nie podał do publicznej wiadomości dokładnego harmonogramu dostaw szczepionki do UE.
Opracowany przez Janssen Pharmaceutica, farmaceutyczną część koncernu Johnson & Johnson, preparat to jednodawkowa szczepionka wektorowa. By utrzymać swoje właściwości, powinna być przechowywana do dwóch lat w temperaturze minus 20 stopni Celsjusza, z czego przez co najmniej trzy miesiące może być przechowywana w temperaturze 2-8 st.
Podawana w zastrzyku domięśniowym szczepionka bazuje na niezdolnym do replikacji adenowirusie Ad26, służącym jako nośnik materiału genetycznego, pod wpływem którego organizm zaczyna wytwarzać białko wypustkowe (białko kolca, białko S) koronawirusa SARS-CoV-2. Następnie reagujące na białko wirusa ciało zaszczepionego człowieka zaczyna wytwarzać na niego odporność.