Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

koronawirus

20 czerwca 2020 r.
12:17

Wirusolog o COVID-19: Prace nad nowymi, bezpiecznymi szczepionkami mogą trwać nawet 10-15 lat

7 0 A A
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (fot. Jacek Szydłowski/archiwum)

Prace nad nowymi, bezpiecznymi szczepionkami mogą trwać nawet 10-15 lat; trudno to zmieścić w roku czy dwóch - mówi wirusolog, dr hab. Ewelina Król. Wraz z zespołem naukowców z Gdańska prowadzi ona prace, których efekty można będzie wykorzystać w potencjalnym preparacie chroniącym ludzi przed SARS-CoV-2.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dr hab. Ewelina Król pracuje w Zakładzie Szczepionek Rekombinowanych Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Jakie są szanse na powstanie szczepionki przeciw SARS-CoV-2? Mimo prowadzonych wcześniej badań nie ma szczepień przeciwko SARS i MERS.

– Mamy teraz do czynienia z pandemią o dużym zasięgu. SARS i MERS oryginalnie pochodziły z Azji i były to choroby o wysokiej śmiertelności, ale o ograniczonym zasięgu. Wirus MERS wciąż krąży w populacji, natomiast epidemia wirusa SARS trwała krótko. Mimo tego prowadzono intensywne badania nad szczepionką, choć po wygaśnięciu epidemii firmy farmaceutyczne się z nich wycofały. Przestało się to po prostu opłacać. To prawdopodobnie był błąd, bo teraz widać, że korzystamy z wyników tamtych badań.

  • Teraz będzie inaczej?

– Myślę, że szczepionka powstanie. Na przykład firma Moderna prowadzi obiecujące badania nad szczepionką opartą o mRNA. Jednak nie wiadomo, jak potoczą się jej losy. W pierwszej fazie badań klinicznych wzięło udział 45 ochotników. Według udzielonych informacji, u ośmiu pojawiły się przeciwciała chroniące przed wirusem. Jednak firma nie podała, czy u pozostałych uczestników te przeciwciała nie powstały, czy jeszcze nie zostali oni w pełni przebadani. Jeśli szczepionka zadziałała tylko u 8 osób spośród 45 - nie daje to dużych nadziei na jej wystarczającą skuteczność, która pozwoli wprowadzić ją na rynek. Prace nad kolejną szczepionką, tym razem opartą na wektorze adenowirusowym, prowadzone przez firmę AstraZeneca, są również bardzo zaawansowane.

  • Na czym polega największa trudność?

– Trudności jest kilka. Po pierwsze wirusy są bardzo zmienne. Jeśli mielibyśmy dostępną szczepionkę przeciw jednemu koronawirusowi - nie oznacza to, że moglibyśmy jej użyć przeciwko innemu. Zazwyczaj musimy mieć nową szczepionkę dla każdego patogenu. Drugi kłopot wiąże się z tzw. wzmocnieniem infekcji zależnym od przeciwciał (ang. antibody-dependent enhancement - ADE).

  • Na czym to polega?

– Szczepionki przeciwko koronawirusom opierają się zwykle na konkretnym białku wirusa - glikoproteinie S, zwaną też białkiem spike. Prowokuje ono układ immunologiczny zakażonego człowieka do produkcji licznych przeciwciał, atakujących wirusa. Niestety powoduje też powstawanie przeciwciał, które mają niski poziom neutralizacji wirusa i łączą się z nim w taki sposób, że wirus łatwiej wnika do niektórych komórek. Zatem zamiast chronić przed infekcją - takie przeciwciała ją napędzają. Tak zaszczepiony człowiek przechodziłby chorobę jeszcze ciężej. Podobny problem dotyczył wycofanej szczepionki przeciwko wirusowi dengi.

  • Można tę przeszkodę jakoś pokonać?

– Rozwiązanie może polegać na takiej modyfikacji białka spike, aby spowodować powstawanie przeciwciał ochronnych - i jednocześnie tylko w minimalnym stopniu prowokować powstawanie przeciwciał wzmacniających zakażenie.

  • Czy tym właśnie Państwo zajmują się w swojej pracy?

– Na prace nad tego typu modyfikacją białka strukturalnego spike uzyskaliśmy grant z Narodowego Centrum Nauki, w programie Szybka Ścieżka dostępu do funduszy na badania nad COVID-19.

  • W szczepionce podawałoby się właśnie tak zmodyfikowane białko?

– Podanie oczyszczonego białka może być jednym z rozwiązań - jednak nie zawsze najlepszym, ponieważ białko oddzielone od reszty białek wirusa może mieć nieco inny kształt, niż w połączeniu z nimi. Nasz zespół pracuje nad opracowaniem tzw. cząstek wirusopodobnych. W uproszczeniu można powiedzieć, że to taki płaszcz wirusa, ale bez materiału genetycznego w środku. Składa się z różnych białek, które imitują naturalną strukturę. Jednocześnie - ponieważ takie puste otoczki wirusowe nie zawierają materiału genetycznego - mogą pobudzać układ odpornościowy, nie powodując zakażenia. Chcemy tworzyć takie cząstki ze zmodyfikowanym białkiem spike, które będą produkowane zarówno w komórkach ssaczych, jak i owadzich.

  • Jeśli się uda, co dalej?

– Jako jednostka naukowa prowadzimy badania podstawowe. Nasz wynalazek - już po dopracowaniu - chcemy wstępnie przetestować na myszach. Jednak nie dysponujemy funduszami nawet na rozpoczęcie badań przedklinicznych, czyli testów na kolejnym modelu zwierzęcym. Tymczasem po tym etapie konieczne są zawsze ogromnie kosztowne badania kliniczne. Jeśli uda się nam osiągnąć sukces, będziemy szukali firmy farmaceutycznej, z którą możemy rozpocząć współpracę.

  • Jaka jest szansa, że takie firmy będą zainteresowane Państwa technologią?

– Jeśli nasz potencjalny preparat szczepionkowy będzie skuteczny w badaniach z użyciem modelu mysiego - to myślę, że jest duża ze względu na potencjalny zysk. Rozwijane przez nas podejście może być też skuteczne w odniesieniu do ewentualnych przyszłych pandemii. Białka spike są bowiem do siebie podobne u różnych koronawirusów. Może więc udałoby się nawet stworzyć uniwersalną szczepionkę przeciwko koronawirusom, ale to daleko idące plany.

  • Na podstawie tego, co Pani powiedziała o cząstkach wirusopodobnych, można odnieść wrażenie, że są bardzo bezpieczne. Jak wypadają pod tym względem w porównaniu do innych typów szczepionek?

– Szczepionki oparte na cząstkach wirusopodobnych są bezpieczne, gdyż - jak wspomniałam - nie zawierają materiału genetycznego wirusa. Ponadto takie szczepionki są już dopuszczone przez Agencję Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration - FDA) i wprowadzone na rynek. Cząstki wirusopodobne stosuje się np. w szczepionkach przeciwko zapaleniu wątroby typu B czy wirusowi brodawczaka ludzkiego. Tymczasem np. szczepionki oparte na mRNA, takie jak wspomniana szczepionka opracowywana przez firmę Moderna, nie zostały jeszcze dopuszczone do stosowania u ludzi.

  • Nad jakimi szczepionkami przeciw COVID-19 pracuje się jeszcze na świecie?

– Przekrój jest duży. Najbardziej zaawansowane są prace nad wspomnianymi preparatami opartymi na mRNA, ponieważ metoda ich produkcji jest krótka - oraz nad szczepionkami opartymi na wektorach adenowirusowych. Adenowirusy (jedna z rodzin wirusów - PAP) są wektorem wprowadzającym obce geny do organizmu gospodarza. W efekcie tego zabiegu gospodarz zaczyna produkować określone białko, które pobudza układ odpornościowy. Są też testowane różne podejścia do uzyskiwania cząstek wirusopodobnych, które produkuje się np. w komórkach drożdży, owadzich czy ssaczych. Są też badane szczepionki oparte na samym DNA. Tutaj pojawiają się jednak obawy, że takie fragmenty DNA mogłyby wbudowywać się do genomu, czego nie chcemy.

  • Patrząc na te wszystkie badania, jak by Pani oszacowała czas, który dzieli nas od powstania pierwszej szczepionki?

– Trudno na takie pytanie odpowiedzieć, ale raczej nie będzie to za rok. Po badaniach podstawowych, takich jak np. nasze, prowadzi się testy przedkliniczne, potem konieczne są trzy fazy badań klinicznych. W pierwszej preparat testuje się na niewielkiej grupie zdrowych ochotników, w drugiej fazie biorą udział setki osób, a w trzeciej tysiące. W zwykłym trybie każda faza badania klinicznego trwa średnio dwa lata. Badania podstawowe - jeśli zaczyna się od zera - trwają od 5 do 10 lat. Badania przedkliniczne, zależnie od modelu, obejmują dwie tury po 2 lub po 4 lata. W najdłuższym wariancie otrzymujemy więc ponad 20 lat.

  • Trudno taki czas nawet odnieść do jednego roku...

– W przypadku wspomnianej na początku szczepionki opartej na mRNA, przeskoczono od razu do pierwszej fazy badań klinicznych i w przyspieszonym tempie rozpoczęto drugą. Procedury w przypadku pandemii są czasami skracane, aby w miarę szybkim tempie stworzyć szczepionkę. Bezpieczeństwo jest jednak najważniejsze i nikt nie podpisze się pod czymś, co nie jest w 100 proc. bezpieczne.

Jednocześnie, ponieważ szczepionki wykorzystujące mRNA w ogóle jeszcze nie zostały dopuszczone do stosowania u ludzi, twórcy preparatu muszą szczególnie dobrze wykazać, że jest on bezpieczny. Powstaje więc kłopot.

Zatem nawet jeśli skrócimy drugą fazę badań klinicznych, trzeba będzie przeprowadzić testy na tysiącach ochotników w fazie trzeciej. Jak już wspomniałam, nawet gdyby badania kliniczne udało się przeprowadzić nie w cztery, a nawet w dwa lata - to trzeba pamiętać, że gotową szczepionkę trzeba wyprodukować na masową skalę. Będzie w tym celu musiała rozbudować infrastrukturę - postawić nowe, wielkie fabryki. Myślę więc, że gotowa szczepionka w 12 miesięcy to raczej taka „gwiazdka z nieba”. To raczej mało realne.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium