Pandemia COVID-19 przyspiesza w skali globalnej, a świat wkracza w nową i niebezpieczną fazę rozprzestrzeniania się koronawirusa przy wprowadzonych środkach bezpieczeństwa - ostrzegł w piątek dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Podczas konferencji prasowej kierownictwa WHO, Tedros podkreślił, że liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem stale rośnie; w czwartek na świecie zanotowano największy dotąd dobowy wzrost potwierdzonych infekcji, o ponad 150 tys.
Epicentrum pandemii są obecnie obie Ameryki, gdzie przybywa prawie połowa nowych zakażeń, ale szef WHO ostrzegł także o niepokojąco rosnących liczbach zakażonych w Azji Południowej - przede wszystkim w Indiach - i na Bliskim Wschodzie, gdzie m.in. z drugą falą zakażeń zmaga się Iran.
Tedros stwierdził, że w obliczu luzowanych obostrzeń mimo stałego wzrostu zakażeń świat wchodzi w "nową i niebezpieczną" fazę.
- Wielu ludzi, co zrozumiałe, ma dość siedzenia w domu, a kraje chcą jak najszybciej otworzyć swoje społeczeństwa i gospodarki. Ale musimy pamiętać, że wirus wciąż szybko się rozprzestrzenia - zaznaczył Etiopczyk. Jak dodał, środki bezpieczeństwa jak mycie rąk, utrzymywanie dystansu społecznego i noszenie masek ochronnych nadal jest kluczowe by powstrzymać transmisję koronawirusa.
Przypominając o obchodzonym w sobotę Światowym Dniu Uchodźcy, Tedros zwrócił uwagę, że w miarę rozprzestrzeniania się COVID-19 w państwach rozwijających się, uchodźcy są jedną z najbardziej narażonych na infekcję grup, m.in. z uwagi na ubóstwo i warunki, w jakich żyją.