Będzie kierował Narodowym Bankiem Polskim kolejne 6 lat. Kandydaturę Adama Glapińskiego poparło 234 posłów.
W głosowaniu wzięło udział 457 posłów. Za oddano 234 głosy, a przeciw 223. Nikt się nie wstrzymał.
Zgodnie z prawem prezesa NBP na wniosek prezydenta RP wybiera Sejm. Jego kadencja trwa 6 lat i może być na tym stanowisku najwyżej dwie kadencję.
– Kandydaturę pana Adama Glapińskiego oceniamy negatywnie. Nie wypełnia on swoich konstytucyjnych obowiązków. Doprowadził, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat złoty osłabił się o 10 proc. wobec euro, a inflacja wzrosła do ponad 12 proc. Ta inflacja jest skutkiem błędnych decyzji, ale także arogancji i zadufania prezesa NBP, który ignorował ostrzeżenia ekonomistów, a realizował interesy partii rządzącej – mówił w Sejmie Dariusz Rosati z KO.
– Gdyby ktoś nie znał opozycji, to mógłby pomyśleć, że opozycja stara się dziś rozgrzeszyć Putina za wysoką inflację w całej Europie i zaatakować Adama Glapińskiego – argumentował Łukasz Schreiber z PiS.