

Ares, owczarek belgijski groenendael to pierwszy pies poszukiwawczo – ratowniczy w Wojsku Polskim. Został właśnie oficjalnie „wcielony” do Wojsk Obrony Terytorialnej.

Szeregi śląskiego WOT poszerzyły się o nietypowego, bo czworonożnego żołnierza. To certyfikowany pies ratowniczy rozpoczyna służbę w 13 ŚBOT.
Trzeba było podpisać odpowiednią umowę aby wcielić psa do WOT. Zgodnie z instrukcją po podpisaniu umowy Wojsko przejmuje finansowanie czworonoga począwszy od wyżywienia poprzez szkolenia i wyposażenie po pełną opiekę weterynaryjną. – Właścicielem psa jednak dalej pozostaje przewodnik i to z nim mieszka pies na co dzień i się szkoli– zaznacza płk Marek Pietrzak rzecznik prasowy WOT.
Psy do WOT wcielane są w ramach pilotażowego programu tworzenia Grup Poszukiwawczo – Ratowniczych K9. Obecnie w armii służy około 200 psów, które na przykłąd wykrywają materiały wybuchowe i broń w grupach saperskich albo narkotyki.

