Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Podróżujący autobusem w brazylijskim stanie Para przekonali się na własnej skórze o potędze żywiołu, jakim jest woda.
Autobus, którym podróżowali, wpadł do wielkiej dziury, aby po chwili wypłynąć z drugiej strony drogi. Do zdarzenia doszło po tym, jak lokalna rzeka podmyła drogę, wypłukując w niej dziurę.
Pojazd najpierw zawisł nad drogą podwoziem. Po pewnym czasie, pod wpływem działania żywiołu, dziura powiększała się, aż pochłonęła cały autobus. Maszyna wpadła w zapadlisko i - porwana rwącym nurtem rzeki - oddaliła się nieznanym kierunku.
Na szczęście, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał - pasażerowie zdążyli się wcześniej ewakuować z zagrożonego autobusu.
Pojazd najpierw zawisł nad drogą podwoziem. Po pewnym czasie, pod wpływem działania żywiołu, dziura powiększała się, aż pochłonęła cały autobus. Maszyna wpadła w zapadlisko i - porwana rwącym nurtem rzeki - oddaliła się nieznanym kierunku.
Na szczęście, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał - pasażerowie zdążyli się wcześniej ewakuować z zagrożonego autobusu.
