- To kompletna bzdura i absurd. Jestem zdziwiony, że nie ma jeszcze grafiki, jak z krzesiwem stoję i podpalam budkę. Ten absurd jest poza jakimkolwiek komentarzem - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz.
Były szef MSW skomentował doniesienie tygodnika "Do Rzeczy", według którego miał nawoływać do podpalenia budki przed ambasadą rosyjską w Warszawie 11 listopada 2013 r. Gazeta twierdzi, że dysponuje podsłuchanym nagraniem szefa CBA Pawła Wojtunika i byłej minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, które może o tym świadczyć.
- Jeśli państwo są ciekawi, skąd taki absurd się wziął, to odsyłam do autora tych słów. Ja mogę powiedzieć jedynie, że to jest kłamstwo i raczej śmieszna anegdota - podsumował Sienkiewicz.