Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Donald Tusk ogłosił w czwartek, że nie będzie kandydował na prezydenta Polski. – Nie chcę uczestniczyć w wyścigu – powiedział na konferencji na Giełdzie Papierów Wartościowych
Premier ogłosił dzisiaj, że nie będzie kandydował na prezydenta RP. Zamierza pozostać na stanowisku i wprowadzać plan naprawczy kraju. Według niego zasiadanie w pałacu prezydenckim to wielki honor, ale nie da mu szansy na wprowadzanie reform.
- Wybory są ważne, ale stawką jest tylko prestiż i zaszczyt, a nie instrumenty do właściwego rządzenia - powiedział podczas konferencji prasowej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie Donald Tusk. - Przeprowadzenie planu wymaga realnej władzy. Za bardzo cenię skuteczność. Rząd musi być, jak skała, stabilny jak fundament. Chcę mieć ten instrument w ręku - dodał premier.
Tusk dodał, że decyzję podjął już kilka miesięcy temu. – Musiałem pokonać opór również moich najbliższych współpracowników – mówił. – Wierzę w swoje siły, a dobry scenariusz dla Polski wymaga mojej obecności w rządzie.
- Wybory są ważne, ale stawką jest tylko prestiż i zaszczyt, a nie instrumenty do właściwego rządzenia - powiedział podczas konferencji prasowej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie Donald Tusk. - Przeprowadzenie planu wymaga realnej władzy. Za bardzo cenię skuteczność. Rząd musi być, jak skała, stabilny jak fundament. Chcę mieć ten instrument w ręku - dodał premier.
Tusk dodał, że decyzję podjął już kilka miesięcy temu. – Musiałem pokonać opór również moich najbliższych współpracowników – mówił. – Wierzę w swoje siły, a dobry scenariusz dla Polski wymaga mojej obecności w rządzie.
