- Mogę powiedzieć, że na 99,9 procent zidentyfikowałam zwłoki Marii Kaczyńskiej - mówi Ewa Kopacz, minister zdrowia. Ciało Marii Kaczyńskiej przyleci do Polski jutro po południu.
Identyfikacja jest bardzo trudna. - Pomocne okazały się informacje uzyskane od lekarzy państwa Kaczyńskich, ale też zebrane informacje informacje na temat ubrania pani prezydentowej, a także na przykład informacje na temat koloru lakieru użytego do malowania paznokci – mówi Ewa Kopacz.
Pomogła też stara obrączka z napisem, którą miała w chwili śmierci Maria Kaczyńska.
Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)
Pierwotnie planowano, że trumna z ciałem prezydenta będzie wystawiona na widok publiczny jutro rano. Stanie się to jednak dopiero po sprowadzeniu żony Lecha Kaczyńskiego.
Minister Stasin potwierdził, że są plany, żeby uroczystość pogrzebowa odbyła się w sobotę. Dodał jednak, że data uzależniona jest od tego, kiedy w Polsce znajdą się ciała wszystkich ofiar katastrofy.
- Uroczystość pogrzebowa będzie poświęcona nie tylko parze prezydenckiej, ale wszystkim, którzy zginęli w katastrofie - podkreśla minister.
W miejscu katastrofy prezydenckiego TU-154 nie znaleziono jeszcze wszystkich ciał ofiar. Dziewięć ciał znajduje się pod wrakiem maszyny. By można było je wydobyć, trzeba będzie podnieść wrak. Do przeprowadzenia takiej operacji potrzebny jest ciężki sprzęt. Droga, po której taki sprzęt może dojechać do miejsca tragedii, była budowana od rana.
Na miejscu wypadku pracują nie tylko rosyjskie, ale i polskie ekipy prokuratorów, patomorfologów i ekspertów ds. wypadków lotniczych. Z udziałem polskich prokuratorów przesłuchani po raz drugi zostaną dwaj rosyjscy kontrolerzy z wieży lotniska w Smoleńsku. Rosjanie już się na to zgodzili.
Prokurator Generalny Andrzej Seremet potwierdził również informację, że odnaleziono trzecią "czarną skrzynkę" rozbitego samolotu. Ta skrzynka miała rejestrować "podwyższone parametry lotu".