Zabrakło prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy i kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Przestraszyli się chmury wulkanicznego pyłu, która od kilku dni unosi się nad znaczną częścią Europy.
Prezydenci USA i Rosji w takich okolicznościach jeszcze się nie spotkali. Zresztą bardzo rzadko jeżdżą na pogrzeby. Prezydenta USA nie było nawet na pogrzebach słynnego brytyjskiego premiera Winstona Churchilla i księżnej Walii Diany. Prezydent Rosji nie pojechał na pogrzeb Jana Pawła II. Mieli przyjechać premierzy i królowie.
Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)
Plany te pokrzyżowała natura. Z powodu wiszącej nad Europą chmury popiołów z islandzkiego wulkanu Eyjafjoell i związanej z tym obawą o bezpieczeństwo lotów samolotów kolejne europejskie kraje zamykały swą przestrzeń powietrzną. Już w sobotę przyjazd do Krakowa odwołał prezydent USA Barack Obama. Wcześniej anonsował, że przyleci wraz z małżonką Michelle, później – że sam. Wracająca w piątek z USA kanclerz Niemiec Angela Merkel zmuszona była lądować w Lizbonie.
Zamknięta przestrzeń powietrzna nad Włochami sprawiła, że na pogrzeb do Krakowa nie przyjechał premier tego kraju Silvio Berlusconi. Wraz z nim miał przylecieć specjalny wysłannik papieża Benedykta XVI kardynał Angelo Sodano, który miał przewodniczyć uroczystościom żałobnym w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Także na lotnisku w Rzymie utknął prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, jeden z najbliższych politycznych przyjaciół Lecha Kaczyńskiego. Po dwóch nerwowych godzinach udało się w końcu uzyskać zgodę na lot. Do Krakowa przyleciał spóźniony.
Smoleńsk, czarne skrzynki: Piloci wiedzieli, że mają tylko kilka sekund
Przyjazd na pogrzeb Lecha i Marii Kaczyńskich odwołali m.in. prezydenci Afganistanu, Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Irlandii, Macedonii i Turcji. Nie przybyli też premierzy Hiszpanii, Holandii, Kanady i Korei Południowej. Zabrakło królowej Danii, królów Hiszpanii, Norwegii i Szwecji, księcia Walii Karola, książąt Lichtensteinu i Monaco, wielkiego księcia Luksemburga, przewodniczących parlamentów Japonii i Kazachstanu, generalnych gubernatorów Australii i Nowej Zelandii i ministrów – przedstawicieli kilkunastu innych państw. Nie przyjechali też do Krakowa przewodniczący Komisji i Rady Europejskiej i sekretarz generalny NATO.
Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych, na uroczystości pogrzebowe prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii do Bazyliki Mariackiej w Krakowie przybyły w niedzielę delegacje osiemnastu państw.
Matka prezydenta Kaczyńskiego nadal nie wie o śmierci syna