Ławeczka z pomnikiem, pamiątkowa tablica, plac, ulica i imię dla szkoły. Pojawiają się coraz to nowe pomysły na upamiętnienie Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy lotniczej. Jednym się to podoba, innym nie.
– Na tej ławeczce Maria Kaczyńska wspierałaby się na ramieniu męża – proponował Piotr Kowalczyk (PiS).
Ławeczka podoba się szefowi Zespołu ds. Nazewnictwa Miejskiego, radnemu Marcinowi Nowakowi (PiS). – To oryginalne, bo nazywanie ulic to sztampa. Nie wyobrażam sobie, żeby imię Lecha Kaczyńskiego nosiła 100-metrowa błotnista uliczka. Nowych reprezentacyjnych ulic nie znajdziemy, a zmiana nazw istniejących to kłopot – dodaje radny, który jeszcze kilka dni temu na swym internetowym blogu apelował o pośpiech w tej sprawie. Dziś już tak się nie spieszy.
– Ulica to zły pomysł. I tak zmienili już nazwę Krzywej, Przystankowej, ponazywali ronda, które wcale rondami nie są. Wystarczy – komentuje pan Dariusz z Lublina. – Tę prezydenturę można oceniać różnie, ale takie wydarzenia dzieją się raz na kilkaset lat. Ulica się należy i to godna – mówi Ewa Zielińska.
Nad ulicą Lecha Kaczyńskiego myślą w Świdniku. – Trwają w tej sprawie zakulisowe rozmowy – przyznaje Stanisław Kubiniec, miejski radny.
– Przemknęło mi to też przez myśl, ale sam z takim pomysłem wychylać się nie będę – stwierdza Ignacy Czeżyk, radny z Puław.
Takie propozycje padają za to od mieszkańców Janowa Lubelskiego. – Dobrze by było, gdyby była u nas ulica im. Marii i Lecha Kaczyńskich – mówią. Przeciwnicy ripostują: To nieprzemyślana decyzja.
– Nie zamierzamy niczego zmieniać. Ale jeżeli pojawi się jakaś nowa ulica lub inna inwestycja, będziemy brali takie głosy pod uwagę – stwierdza Bożena Czajkowska, sekretarz miasta.
Imię Marii i Lecha Kaczyńskich chce nosić podstawówka nr 52 w Lublinie, która wcześniej złożyła już wniosek o nadanie imienia Marii Konopnickiej. Rada lubelskiej dzielnicy Czuby Północne ma jeszcze inny pomysł.
– Pomnik byłby na wyrost, ale w rocznicę katastrofy chcemy ustawić tablicę upamiętniającą wszystkie ofiary – wyjaśnia Zbigniew Ławniczak, przewodniczący rady. Tablica stanęłaby przy którymś z kościołów, prawdopodobnie przy ul. Jana Pawła II. – Ale porozmawiam ze wszystkimi proboszczami, bo nie chcę żadnego urazić, że tablica stanie tam, a nie u niego.
Są jeszcze bardziej oryginalne pomysły, jak choćby nadanie imienia Festiwalowi Poezji, Prozy i Pieśni Patriotycznej, który odbywa się w Lublinie.
– Najpierw myślałem o prezydencie Kaczyńskim, ale doszedłem do wniosku, że lepiej, jeśli festiwal, któremu patronował Ryszard Kaczorowski otrzyma jego imię – mówi Krzysztof Podkański, miejski radny niezrzeszony, który napisał już w tej sprawie do prezydenta Lublina.
Swe ławeczki w Lublinie mogą mieć też związane z Lublinem ofiary katastrofy: Edward Wojtas, Ryszard Kaczorowski i Janusz Krupski.