Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Słaba koniunktura powodowała, że producenci utrzymywali ceny na niskim poziomie. Teraz muszą je podnieść, a najbardziej zdrożeją m.in. soki, nabiał i mocne alkohole - informuje "Puls Biznesu".
Obecnie ceny żywności są na tak niskim poziomie, że w drugiej połowie roku należy się spodziewać fali podwyżek. Powodem tego jest fakt, że poszły w górę koszty produkcji. Np. koncentrat pomarańczowy zdrożał w ostatnich miesiącach o kilkadziesiąt procent. Poza tym dużo niższe niż w ubiegłym roku będą zbiory niektórych owoców i warzyw.
Do końca roku o ok. 10-15 proc. mogą wzrosnąć również ceny produktów mleczarskich, które z powodu kryzysu były sprzedawane po kosztach.Spodziewane są też podwyżki cen mocnych alkoholi czy też słodyczy na bazie kakao.
Natomiast utrzymać się mają ceny cukru i wyrobów mięsnych.
Do końca roku o ok. 10-15 proc. mogą wzrosnąć również ceny produktów mleczarskich, które z powodu kryzysu były sprzedawane po kosztach.Spodziewane są też podwyżki cen mocnych alkoholi czy też słodyczy na bazie kakao.
Natomiast utrzymać się mają ceny cukru i wyrobów mięsnych.
