Janusz Palikot poprosił III Urząd Skarbowy w Warszawie Śródmieście o sprawdzenie jego poselskiego oświadczenia majątkowego za rok 2008 - informuje Polska Agencja Prasowa.
- To właściwy urząd do sprawdzenia, czy informacje, które przekazałem w oświadczeniu majątkowym, a kwestionowane przez dziennikarzy są rzetelne - stwierdził Palikot. Dodał, że będzie się domagał od dziennikarzy 10 mln zł za pisanie o nim "kłamstw i oszustw".
Piątkowy "Dziennik" napisał, że poseł PO otrzymuje z anonimowych spółek w rajach podatkowych milionowe pożyczki z niewiadomych źródeł.
- Zadaniem Palikota jest udowodnić opinii publicznej i wymiarowi sprawiedliwości, że są to wyłącznie preteksty dla opozycji, żeby go bić po głowie, a nie rzeczywiste zarzuty. Mam nadzieję, że Palikot wyjdzie z tych problemów z czystym kontem - komentuje premier Donald Tusk. W sobotę ocenił, że wyjaśnienia złożone przez lubelskiego posła są "dość wiarygodnie".
(rp)